Od ambitnych po dopingowiczów. Które biegaczki zakończyły karierę po tym sezonie?

fot. Patrycja Korczewska

Nie tylko Niemki zdecydowały się na zakończenie kariery. Do tej pory zostało ogłoszonych dziesięć nazwisk biegaczek, których już nie zobaczymy w startach na arenie międzynarodowej. Wśród nich znalazły się m.in. zamieszane w doping Rosjanki.

Jak to zwykle po sezonie bywa, niektórzy zawodnicy decydują się na zakończenie uprawiania sportu wyczynowego. Nie inaczej stało się teraz w przypadku biegaczek narciarskich. Oprócz Niemek, Sandry Ringwald, Stefanie Boehler i Elisabeth Schicho, o których pisaliśmy wcześniej, karierę zakończyły również dwie reprezentantki Włoch - Virginia de Martin Topranin oraz Giulia Stuerz. O wiele lepiej w Pucharze Świata wiodło się tej pierwszej. Najlepiej obecnie 31-latka spisywała się w sezonie 2015/2016. Wtedy zdołała dwukrotnie uplasować się w czołowej dziesiątce, a w ogólnej klasyfikacji generalnej zdobyła 274 pkt. W kolejnych startach nie zobaczymy również Słowenki występującej od sezonu 2016/2017 w barwach Australii - Barbary Jezersek. Zawodniczka ta od kilku sezonów nie zdołała zdobyć jednak ani jednego punktu do klasyfikacji PŚ. Karierę postanowiła zakończyć także niezła sprinterka Ida Sargent. Amerykanka raz stała na podium, podczas próby przedolimpijskiej w Pjongczang. Sargent  dodatkowo czterokrotnie udało się wejść do finału oraz dziewięciokrotnie do fazy półfinałowej. Również we francuskiej drużynie nastąpiły zmiany - Coraline Thomas Hugue już nie będzie biegać. Francuzka potrafiła uzyskiwać bardzo dobre rezultaty. Na igrzyskach w Soczi była siódma na trzydzieści kilometrów stylem dowolnym, czwarta w sztafecie, zaś w Pjongczang czternasta na dziesięć kilometrów łyżwą. Na mistrzostwach indywidualnie kilkukrotnie klasyfikowała się w czołowej dwudziestce.

Karierę zakończyły również zawodniczki, które nie zostaną zapamiętane w najlepszy sposób. Mowa tu o Rosjankach - Natalii Matwiejewej i Jewgieni Szapowałowej. Matwiejewa dwanaście razy stawała na podium Pucharu Świata, w tym dwukrotnie odnosząc zwycięstwo, a Jewgienia Szapowałowa trzykrotnie meldowała się w czołowej trójce, wygrywając jedne zawody. To nic przy tym, co wyszło na jaw. Obie zawodniczki zostaną raczej zapamiętane jako nieczyści sportowcy. Obum z nich udowodniono stosowanie dopingu i anulowano poszczególne rezultaty. Niewiadomo nawet, czy na tych sankcjach się zakończy. Niewiadoma pozostaje na razie także w kontekście zawodniczek, które zakończyły zawodowe bieganie - lista może zostać nadal wydłużona o kolejne nazwiska.

źródło: informacja własna