fot. Janis Blaus © via flickr.com?php>
Aksel Lund Svindal zwyciężył w dzisiejszych zawodach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, rozgrywanych w Val Gardenie. Norweg był najszybszy w zjeździe, a tuż za nim uplasował się jego kolega z drużyny Kjetil Jansrud. Na podium stanął również Austriak Max Franz.
?php>Svindal odniósł dziś swoje 34. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Norweg od zawodów w Beaver Creek zmaga się z bólem w prawym kolanie, który towarzyszył mu również dzisiaj. - Prawie przyzwyczaiłem się do bólu. Jestem dorosły i mam wystarczająco dużo doświadczenia, aby sobie z tym poradzić - komentował po zawodach. Mimo problemów udało mu się wygrać i po raz szósty już stanąć na najwyższym stopniu podium w Val Gardenie. - Dzięki Bogu, że wszystko poszło dobrze - dodał.
?php>Swojej radości nie krył również drugi dziś Kjetil Jansrud. - To jedna z moich ulubionych tras. Mam tutaj wiele podiów, niestety wciąż nie ma zwycięstwa. Ale mam jeszcze czas - stwierdził Norweg. Po wczorajszym supergigancie, w którym zajął dopiero 35. lokatę, dziś udowodnił, iż nadal należy do czołówki. - Wiem, że jestem w dobrej formie. Jestem za bardzo doświadczony, żeby pozwolić sobie na tak zły wynik - tłumaczył.
?php>Z dobrego wyniku cieszył się Max Franz, który już drugi dzień z rzędu stanął na podium. Wczoraj zajął 2. miejsce w supergigancie. - To była fajna jazda, ale trochę za dużo straciłem w górnej części trasy. Na pewno był to udany weekend - mówił zadowolony Austriak.
?php>Już jutro w Alta Badia odbędzie się slalom gigant.
?php>źródło: ORF
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz