?php>
Natalia Matwiejewa to jedna z najbardziej doświadczonych rosyjskich biegaczek, która od kilku lat stara się wrócić do ścisłej światowej czołówki. W rozmowie z rodzimymi mediami 32-latka zdradziła, że planuje zawiesić swoją karierę na jeden sezon.
?php>Minione lata nie były udane dla Natalii Matwiejewej. Rosjanka w sezonach 2017/2018 i 2018/2019 ani razu nie zdołała zakwalifikować się do finału, a najbliżej tej sztuki była w grudniu w Lillehammer, gdy zajęła ósme miejsce. W swojej długiej karierze doświadczona biegaczka potrafiła jednak wygrywać zawody Pucharu Świata (dwa razy) i dwunastokrotnie stawać na podium. Gorsze występy w pucharowych biegach sprawiły, że Matwiejewa postanowiła zrobić sobie przerwę od sportu. - Prawdopodobnie będzie to jeden sezon - tłumaczy biegaczka. - W Rosji wszyscy są przyzwyczajeni do tego, że jeśli masz więcej niż trzydzieści lat, jesteś uważany za kogoś wiekowego. W Europie jest jednak pełno narciarzy w tym wieku, którzy nadal biegają - dodaje.
?php>Rosjanka zdradziła także powody swojej słabszej dyspozycji w minionym sezonie. - Urazy uniemożliwiły mi dobre starty. Nie mogłam przygotować formy, który pozwoliłaby mi uzyskać lepsze wyniki. Po rozmowie z trenerem stwierdziliśmy, że zbyt długo zostaliśmy na wysokości - mówi Matwiejewa cytowana przez sports.ru. - Przeanalizowaliśmy poprzednie cykle treningowe i porównaliśmy je. Dwa lata temu spędziliśmy mniej czasu na wysokości, a teraz ciągle były góry. Nie miałam z czego przyspieszyć - dodaje.
?php>32-latka ma zamiar zrobić sobie przerwę od startów, ale nie obawia się o kondycję rosyjskich biegów narciarskich i konkurencji sprinterskich. - Natalia Niepriajewa i Julia Biełorukowa są bardzo silne w biegach sprinterskich. Jest jeszcze więcej młodych dziewcząt, które mają wszystko przed sobą i teraz nadrabiają zaległości. Jest jeszcze Nastia Siedowa i inne dziewczyny, które walczą o miejsca w pierwszej piętnastce na etapach Pucharu Świata - tłumaczy biegaczka.
?php>Źródło: sports.ru / «На лыжи!»
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz