MŚJ w Lahti: Sztafeta dla Norweżek, Polki na piątym miejscu

fot. Patrycja Korczewska

Sztafeta 4x3,3 km zakończyła zmagania juniorek na mistrzostwach świata, które odbywają się w Lahti. Ostatnią konkurencję wygrały Norweżki, drugie miejsce zajęły Rosjanki, a podium uzupełniły Szwedki. Polki uplasowały się na wysokim piątym miejscu.

Reprezentacja Polski pobiegła w składzie: Weronika Kaleta, Monika Skinder, Izabela Marcisz i Eliza Rucka. Biało-czerwone nie były faworytkami biegu, ale dzielnie walczyły o jak najwyższą pozycję na mecie. Po pierwszej zmianie Polki były ósme (+38,7 sek), a po drugiej, na której biegła wicemistrzyni świata w sprincie Monika Skinder, utrzymały tę lokatę (+43,9 sek).

Straty zaczęła odrabiać Izabela Marcisz, która ruszyła jako trzecia. Polka już po pierwszym kilometrze swojej zmiany przesunęła sztafetę na szóste miejsce, a oddając "pałeczkę" Elizie Ruckiej biało-czerwone były na czwartej pozycji (+42,7 sek). Zadaniem 18-latki z klubu MKS Istebna było utrzymanie wysokiej lokaty wypracowanej przez koleżanki z kadry. Na jedenastym kilometrze Rucka była nawet trzecia, ale końcówka należała do faworytek. Linn Svahn i Novie McCabe odskoczyły Polce i to one rozstrzygnęły między sobą kwestię ostatniego wolnego miejsca na podium.

Zawody wygrały Norweżki biegnące w składzie: Kristin Austgulen Fosnaes, Astrid Stav, Helene Marie Fossesholm i Kristine Stavaas Skistad. Biegaczki z Kraju Fiordów od samego początku biegły w czołówce i walczyły z Rosjankami, które ostatecznie musiały zadowolić się srebrnym medalem (Faliewa, Kuskowa, Stiepanowa, Grukhwina). Brązowy medal wywalczyły Szwedki, które na końcowych kilometrach okazały się lepsze od Amerykanek. Piąte miejsce przypadło Polkom, dla których to ogromny skok jakościowy. Przed rokiem biało-czerwone były bowiem 12. drużyną świata.

Wyniki

Źródło: informacja własna