Zamknij

Medalowe historie olimpijskie: "Ten brąz będzie dla nich cenniejszy niż złoto!"

16:00, 27.11.2017 Anna Felska
Skomentuj

Fot. Patrick Semansky

Do Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang pozostały już tylko 74 dni. To już ostatni tekst z naszej serii "Medalowe historie olimpijskie", w których opisywaliśmy historie Polaków, zdobywających olimpijskie krążki. Tym razem powracamy do brązowego medalu łyżwiarzy szybkich, którzy na igrzyskach olimpijskich w Soczi po raz pierwszy w drużynie zdobyli medal mistrzowskiej imprezy. Te igrzyska były wyjątkowe dla Polski ale przede wszystkim też dla polskich panczenów, którzy z Soczi przywieźli 3 medale: złoty, srebrny i brązowy.

Konrad Niedźwiedzki, Jan Szymański i Zbigniew Bródka - to trójka naszych najlepszych łyżwiarzy szybkich, którzy w Soczi zadziwili świat i przebojem wyrwali brązowy medal rywalom. Wcześniej w półfinale pokonali faworyzowanych Norwegów. W półfinale ulegli mistrzom olimpijskich Holendrom, ale w biegu o trzecie miejsce dali z siebie wszystko. 22 lutego 2017 roku Polacy przystąpili do najważniejszego biegu o trzecie miejsce z drużyną utytułowanych Kanadyjczyków. To oni od startu prowadzili ale nasi łyżwiarze spokojnie, krok po kroku odrabiali ponad 2 sekundową stratę. W rezultacie Kanadyjczycy nie wytrzymali narzuconego przez siebie tempa, a Polacy konsekwentnie dojechali do mety i to oni wywalczyli brązowy medal w biegu drużynowym.

"Chyba będzie pięknie, chyba będzie brąz. Ten brąz będzie dla nich cenniejszy niż złoto! Już są na mecie... medal dla Polski! Polskie panczeny z trzecim medalem na igrzyskach w Soczi. Jak oni to przejechali?! Cudownie! Trenerzy, zawodnicy nie wierzą swojemu szczęściu, łapią się za głowę, a chyba najbardziej szczęśliwy jest Konrad Niedźwiedzki, który przecież przez wiele lat swojej kariery ciągnął te polskie panczeny w samotności, wyjeżdżając z Polskie i trenując w Holandii..." - to słowa komentatora TVP Piotra Dębowskiego, który w niesamowity sposób oddał emocje towarzyszące wyścigowi naszych łyżwiarzy. Nie wiem czy którykolwiek komentator tak umiejętnie potrafiłby przekazać widzom tę atmosferę i emocje. Zrobił to fenomenalnie podczas zdobywania przez Zbigniewa Bródkę złotego medalu na 1500 m oraz srebrnego medalu w biegu drużynowym panczenistek. Do dziś, słysząc jego komentarze z Soczi, nadal mam gęsią skórkę.

Te igrzyska były dla nas magiczne. Tak jak w Vancouver zdobyliśmy aż 6 medali, choć dzisiaj wiemy, że ten wynik był ponad stan. Ciężko będzie nam powtórzyć taki wyczyn w nadchodzących igrzyskach w Pjongczang, tym bardziej, że z Soczi wróciliśmy z aż czterema złotymi medalami! Łyżwiarze szybcy w Rosji zrobili coś nieprawdopodobnego. Dzięki swojemu uporowi i cierpliwości w dążeniu do celu, bez krytego toru łyżwiarskiego w Polsce, trenując poza granicami kraju, zdobyli trzy olimpijskie medale, co pozostaje wydarzeniem bez precedensu. Teraz po czterech latach od tamtych wydarzeń nasi sportowcy doczekali się krytego toru w Tomaszowie Mazowieckim, choć jego otwarcie nastąpiło dopiero w październiku. Wszyscy mają jednak nadzieję, że dzięki niemu w przyszłości będziemy mieć kolejnych mistrzów takich jak Zbigniew Bródka, Jan Szymański i Konrad Niedźwiedzki, czy też takie mistrzynie jak Katarzyna Bachleda-Curuś, Luiza Złotkowska, Natalia Czerwonka oraz Karolina Woźniak.

To już koniec naszego cyklu olimpijskiego. Na 74 dni przed rozpoczęciem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang mamy wiele niewiadomych, ale mamy również wielkie nadzieje, że najważniejsza impreza czterolecia znów przyniesie nam wiele emocji, łez wzruszenia i dreszczy na plecach. Igrzyska to impreza magiczna, z niepowtarzalną atmosferą. Tutaj sport i rywalizacja rządzi się swoimi prawami i często mile nas zaskakuje. Kto by pomyślał, że Kamil Stoch z Soczi wróci z dwoma złotymi medalami, a Justyna Kowalczyk ze złamaną stopą zostanie mistrzynią? Życie pisze własne scenariusze i mam nadzieję, że nadchodzące igrzyska będą równie obfite w niespodzianki, jak te w Rosji. Za nieco ponad 2 miesiące świat sportów zimowych wstrzyma oddech, by delektować się sportowymi emocjami na najwyższym poziomie. Wydaje mi się, że Polacy mogą tam trochę namieszać.

Przypomnijmy sobie wszystkie sukcesy naszych sportowców podczas igrzysk olimpijskich w Soczi. Piękne chwile!

[YT]pivrnVeAnug[/YT]

(Anna Felska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Pjongczang 2018: SpęPjongczang 2018: Spę

0 0

[…] Vancouver) Kamil Stoch (2014, Soczi) Zbigniew Bródka (2014, Soczi) Justyna Kowalczyk (2014, Soczi) Zbigniew Bródka, Jan Szymański, Konrad Niedźwiedzki (2014, Soczi) Natalia Czerwonka, Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska (2014, […] 07:02, 10.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%