Zamknij

Marit Bjoergen: Nie mam nic do stracenia

21:25, 20.02.2017 Daniel Topczewski Aktualizacja: 21:25, 20.02.2017
Skomentuj

fot. sport.dziennik.pl fot. sport.dziennik.pl

Marit Bjoergen w niedzielnym biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym w estońskiej Otepaeae udowodniła, że jest w bardzo dobrej formie przed rozpoczynającymi się w tym tygodniu mistrzostwami świata. Norweżka w rozmowie z agencją NTB przyznała, że jest dobrze przygotowana do zawodów w Lahti.

Marit Bjoergen w sezonie 2016/2017 powróciła po rocznej przerwie do rywalizacji w Pucharze Świata. Norweska biegaczka od pierwszych zawodów prezentowała wysoką formę, zwłaszcza w biegach dystansowych, wygrywając czterokrotnie. Nic dziwnego, że 36-latka właśnie w biegach na dłuższym dystansie upatruje swoich szans na medal mistrzostw świata w Lahti. Bjoergen przed inauguracją czempionatu globu pokazała prawdziwą moc i wygrała niedzielną rywalizację na 10 kilometrów stylem klasycznym z bardzo dużą przewagą. - Jestem świetnie przygotowana do mistrzostw świata w Lahti. Swoją dyspozycję oceniam na 9 w dziesięciopunktowej skali. Pozostało mi tylko doszlifowanie detali - powiedziała Norweżka.

Bjoergen zaimponowała formą, ale w rozmowie z norweskimi mediami stwierdziła, że po prostu pobiegła swoje i liczyła na odpowiedź rywalek. - Narzuciłam bardzo szybkie tempo i czekałam na to, jak odpowiedzą moje rywalki - mówiła Norweżka. 36-letnia biegaczka potwierdziła również, że w Lahti wystartuje w pięciu konkurencjach, odpuszczając jedynie sprint drużynowy. - Na dwóch dystansach bronię tytułu, więc nie musiałam walczyć o miejsce w stawce. Teraz po prostu postaram się to wykorzystać, bo nie mam nic do stracenia - dodaje Bjoergen.

Źródło: Przegląd Sportowy

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%