Maciej Kot: Niemcy byli do pobicia

Rzadko kiedy w polskim sporcie dochodzi do sytuacji, gdy drugie miejsce drużyny odbierane jest z pewnym niedosytem. Słyszany był on szczególnie w głosie Macieja Kota. Udało nam się porozmawiać z zawodnikiem tuż po konkursie.

Kot ocenił swoje dzisiejsze skoki na równe i dobre. Jego zdaniem cała drużyna wykonała wspaniałą pracę, która pozwoliła na zajęcie drugiego miejsca. - Był to bardzo wyrównany pojedynek, na wysokim poziomie. Niemcy byli do pobicia, na osiem skoków okazali się minimalnie lepsi. Gdyby każdy skoczył kilka metrów więcej, byłoby pięknie - stwierdził.

Zdaniem Zakopiańczyka, kluczem do jutrzejszego równie udanego konkursu jest regeneracja. Skoczkowi zależy na tym, by odpocząć i odciąć się od zamieszania panującego wokół. - To co się dzieje się wokół jest niesamowite, ale musimy cały czas iść do góry. Mamy zadania do wykonania. Podejście jest takie jak do każdego innego konkursu. Dzisiaj regeneracja sił, a jutro pełna mobilizacja i walczymy na skoczni - zakończył.

Z Zakopanego dla sportsinwinter.pl - Franciszek Damboń