?php>
Maciej Kot nie był do końca zadowolony ze swoich dzisiejszych skoków, ale jest zdania, że wszystko po dogłębnej analizie z trenerem da się poprawić. Ma nadzieję na lepsze skoki jutro i w niedzielę.
?php>Moje próby były na niezłym poziomie, ale bez rewelacji - opisuje piaty zawodnik Pucharu Świata tego sezonu. - Pojawiły się mankament techniczne z pozycją dojazdową i z odbiciem, ale to po obejrzeniu i przeanalizowaniu wszystkiego jeszcze raz jest do zmiany z dnia na dzień.
?php>Wspominał o zapasach energii przygotowanych na weekendowe skoki - Mam sporo mobilizacji do wykorzystania. Ale czasem to co przychodzi z tymi tłumami zgromadzonymi wokół skoczni nie jest potrzebne - to daje sporo motywacji, ale też chciałem jej trochę zostawić by później się z niej nie "wypompować" - stwierdził Kot.
?php>Potwierdził także, że niedoskonałości w jego skokach to nie jest nowy problem - To już wcześniej się pojawiało, ale to nieduży problem i wideo z powtórkami skoków powinno dać odpowiedzi na to, co da się poprawić - zapewnia polski skoczek.
?php>Na koniec powiedział też o magii Zakopanego - Są na nią dwa sposoby : albo kompletnie się z tego wyłączasz i skaczesz z klapkami na oczach co odbiera temu miejscu sporo charakteru, albo dajesz się ponieść i cieszysz się razem z ludźmi na trybunach. Sam też chcę wynieść jak najwięcej radości z tego, że startuję przy takiej atmosferze i w tak niezwykłym miejscu. To przywilej skakania tutaj.
?php>Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl - Franciszek Damboń
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz