Zamknij

Luiza Złotowska myśli o medalu mistrzostw świata [wywiad]

14:11, 23.01.2016 Mateusz Król Aktualizacja: 22:32, 26.01.2016
Skomentuj

SAMSUNG CAMERA PICTURES

Luiza Złotkowska niedawno przebywała na obozie treningowym w Berlinie a wczoraj trenowała na otwartym torze w stolicy polskich Tatr. O tym, jakie widzi szanse w mistrzostwach świata, jakie znaczenie ma krajowy czempionat i wciąż niespełnionych obietnicach o krytym torze w naszym kraju, opowiedziała naszemu dziennikarzowi.

MK: Niedawno trenowała Pani w Berlinie, gdzie temperatura sięgała 12 stopni na plusie. Jak zatem trenuje się w Zakopanem w tak duże mrozy?

LZ: Nastawiałam się na ekstremalną zmianę temperatury. Byłam tak ubrana i wyposażona w ciepłe rzeczy, że trening udało się zrealizować. Był to trening krótki, bo jutro mamy tutaj mistrzostwa Polski w sprincie.

MK: Jak zatem wygląda taki trening i dzień w Zakopanem?

LZ: Trening przedstartowy jest zależy do jakiego dystansu się przygotowujemy. Dzisiaj wykonałam sześć rund na wjazd, następnie dwie koordynacje 450 i 250 metrów, później runda na czas i kilka startów. Na prawdę był to krótki trening sprinterski przed startem. Popołudniu około pół godziny rozkręcenia nóg na rowerze stacjonarnym i będę czekała do jutrzejszego startu.

MK: Czym są mistrzostwa Polski dla zawodnika takiej klasy jak Pani? Co potrafią powiedzieć zawodnikowi?

LZ: Mistrzostwa Polski jak zwykle są rozgrywane na torze otwartym i czasami wyniki nie są adekwatne do tego, co zawodnik w danym momencie sobą reprezentuje. Zdarza się, że na rezultaty wpływ mają warunki atmosferyczne, mróz, wiatr, śnieg, czy nawet deszcz. Przez to zdarza się, że wyniki nie są miarodajne. Mam nadzieję, że tutaj tak nie będzie, ale i tak łyżwiarstwo szybkie na otwartym torze różnie się od tego na hali. Dla mnie tak na prawdę ważniejszy jest start w Pucharze Świata w Norwegii, który już za tydzień i mistrzostwa świata za trzy tygodnie. Te mistrzostwa kraju potraktuję z marszu, chociaż każdy medal tutaj jest dla mnie ważny i prestiżowy.

MK: W kontekście tych mistrzostw świata, czy to drużyna jest dla Pani największą nadzieją na osiągnięcie dobrego wyniku?

LZ: Na pewno w naszej karierze sportowej najwięcej dała nam nasza drużyna. W dalszym ciągu jest to nasz najmocniejszy punkt. Dzięki temu, że jesteśmy w tym roku w dojrzałym składzie (Kasia Woźniak, Natalia Czerwonka), mamy realne szanse na walkę o wysokie miejsce, myślę nawet o podium. Na mistrzostwach będę także jechała w konkurencji na 500 metrów i masowej, w której startuję od tego sezonu i jest dla mnie nowością. Jak na razie idzie całkiem dobrze, bo zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata. Z tego co przeglądałam, to jest to chyba najlepsze miejsce wśród kobiet uprawiających sporty zimowe w naszym kraju. Mam nadzieję, że i w tej konkurencji uda mi się pokazać z dobrej strony.

MK: Jak to jest teraz z popularnością łyżwiarstwa szybkiego w naszym kraju? TVP pokazuje panczeny i możemy to wszystko śledzić. Jaki to ma wpływ?

L.Z: Na pewno dzięki transmisjom w Telewizji Polskiej, a wcześniej Telewizji Polsat, łyżwiarstwo szybkie istnieje w Polsce. Nie ma może takiego fenomenu jak przy skokach narciarskich, ale wśród sportów zimowych jest to licząca się dyscyplina. Mamy wielu medalistów igrzysk olimpijskich i mistrzostwa świata. Popularność nie jest jakimś utrapieniem, bo nie jest to nagminna sprawa. Niemniej jednak często zdarza się, że ludzie poznają mnie i to są bardzo miłe wspomnienia.

MK: A jak wygląda w naszym kraju z zakrytymi torami łyżwiarskimi? Obietnice są bliżej spełnienia, czy raczej wciąż pozostają w sferze tylko wypowiedzianych słów?

L.Z: Zakrytych torów w Polsce jak na razie brak. My ze swojej strony zrobiliśmy najwięcej, przywieźliśmy worek medali z mistrzowskich imprez i to powinna być karta przetargowa do wybudowania tego krytego lodowiska. Natomiast w Warszawie jest bardzo blisko do tego, aby wreszcie sfinalizować budowę tego obiektu. Jednak ministerstwo sportu w dalszym ciągu nie jest przekonane, że stolica jest tą właściwą lokalizacją. Rozważają inne miejsce. Według mnie to jednak to w Warszawie powinien powstać ten pierwszy tor.

Dziękuję za rozmowę.

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%