Lisa Vitozzi o celach na przyszły sezon: "Chcę być bardziej regularna"

Lisa Vittozzi była jedną z wyróżniających się postaci minionego sezonu biathlonowego Pucharu Świata. Włoszka do ostatnich zawodów walczyła ze swoją rodaczką Dorotheą Wierer o triumf w klasyfikacji generalnej i zanotowała wiele świetnych rezultatów, które tylko potwierdziły drzemiący w niej potencjał.

Miniona zima była niezwykle udana dla włoskiego biathlonu. Zarówno Dorothea Wierer, jak i Lisa Vittozzi prezentowały równą, wysoką formę i zajęły dwa czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata dystansując takie zawodniczki jak Anastazja Kuzmina, Kaisa Makarainen, Marte Olsbu czy Laura Dahlmeier. Większym zaskoczeniem z dwóch biathlonistek z Półwyspu Apenińskiego była bez wątpienia postawa Vitozzi, która sześciokrotnie stawała na podium i przez kilka tygodni była nawet posiadaczką żółtego plastronu liderki, ale fatalny weekend w Oslo zaprzepaścił jej szanse na dużą Kryształową Kulę.

W nadchodzącym sezonie 24-letnia Włoszka zamierza skupić się na mistrzostwach świata, które odbędą się w Antholz (Anterselvie). Vittozzi chciałaby pokazać się tam z jak najlepszej strony, ale jednocześnie biathlonistka z Pieve di Cadore nie chce nakładać na siebie zbyt dużej presji. - Mistrzostwa świata we Włoszech są dla mnie ogromną motywacją, ale dla mnie ważniejsze jest, abym prezentowała równą formę przez cały sezon. Chcę być bardziej regularna i nie celować ze szczytem formy jedynie na Antholz - tłumaczy Włoszka. - Jednocześnie nie chciałabym zbyt dużo myśleć o sezonie, tak jak zrobiłam to minionej zimy. Zaczęłam zbyt dużo oczekiwać od siebie i to przełożyło się na moje strzelanie - dodaje.

Trzykrotna medalistka mistrzostw świata w rozmowie, cytowana przez biathlonworld.com, zdradziła także jak przebiegały jej przygotowania do sezonu 2019/2020. - Lato w moim wykonaniu było naprawdę dobre. Bardzo ciężko pracowałam, aby poprawić się w tych aspektach, w których zeszłej zimy pokazałam pewne słabości. Nie chcę w tym sezonie powtarzać błędów, które popełniłam pod koniec sezonu - mówi Vittozzi.

Źródło: biathlonworld.com