fot. Irek Trawka?php>
Krista Pärmäkoski została mocno skrytykowana za incydent, do którego doszło podczas krajowych zawodów - otóż prowadząca w ćwierćfinale sprintu Finka przed samą metą przepuściła dwie zawodniczki startujące w barwach tego samego klubu - przez co sama nie awansowała do półfinału.
?php>Sam incydent w Finlandii odbił się szerokim echem - fińska federacja myśli nad karą dla swojej czołowej zawodniczki (możliwa jest nawet dyskwalifikacja). Sama Pärmäkoski w wywiadzie dla fińskiego Yle wydaje się bagatelizować sprawę tłumacząc się zmęczeniem i niechęcią do startu w półfinale (z tej przyczyny miała puścić swoje koleżanki). Dla odmiany były trener fińskiej reprezentacji Kari-Pekka Kyrö nie pozostawił na zawodniczce suchej nitki. - To było oburzające, aroganckie, dziecinne i niepotrzebne - takie słowa padły z jego ust w wywiadzie dla Ilta-Sanomat.?php>
?php>
?php>
Sprawa komentowana była także w Szwecji - Charlotte Kalla podkreśliła, że nie słyszała o przepisie zabraniającym takiego zachowania, ale sama stara się wypaść w każdych zawodach jak najlepiej. Stina Nilsson w dość dyplomatyczny sposób odniosła się do sprawy - nie chcąc oceniać rywalki zwróciła uwagę na czynnik zmęczenia.
?php>- Spontanicznie, jeśli czułabym, że nie chcę wystartować w finale, przerzuciłabym się może na trening interwałowy. Nie będę komentowała tego, co zrobiła Krista, niemniej zawsze na starcie chcę wypaść w zawodach jak najlepiej - powiedziała Nilsson.
?php>?php>
?php>
?php>
Inna gwiazda szwedzkich biegów Hanna Falk zwróciła uwagę na to, że ewentualnym ukaraniem Pärmäkoski zajmą się odpowiednie instytucje w fińskiej federacji, podkreśliła też, że wspomniane wydarzenie i zmęczenie Finki nie powinny mieć wpływu na jej formę zimą i będzie ona na pewno wymagającą rywalką w nadchodzącym sezonie.
?php>źródło: aftonbladet.se, sports.ru
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz