Zamknij

Kowalczyk nie wystartuje już w Polsce, ale w Rosji już tak. Zmieni barwy?

06:48, 01.04.2019 Mateusz Król Aktualizacja: 21:00, 01.04.2019
Skomentuj

Justyna Kowalczyk wywalczyła w niedzielne przedpołudnie kolejny złoty medal mistrzostw Polski w biegach narciarskich. To był jednak jej ostatni krajowy tytuł, bowiem dwukrotna mistrzyni olimpijska zapowiedziała, że więcej w Polsce już nie wystartuje. - Nartki zostają ze mną na pewno - napisała na swoim profilu społecznościowym Kowalczyk. To właśnie zapowiedź startów w Rosji.

Na razie nie wiadomo, czy Justyna Kowalczyk zmieni barwy biało-czerwone na rosyjskie. Wiadomo natomiast, że czempionaty w Polsce od dawna nie są dla niej wyzwaniem. Dlatego Kowalczyk będzie rywalizowała tylko na trasach w kraju rodzinnym Aleksandra Wierietielnego. - Trener zawsze marzył, żebym tam biegała - powiedziała Kowalczyk. Miłość do Rosji czterokrotna triumfatorka Pucharu Świata wyznawała wielokrotnie. Szczególnie w czasach, kiedy przed startem igrzysk w Soczi, pojawiało się dość sporo krytycznych doniesień medialnych. W swoich internetowych wpisach otwarcie przyznawała, że cieszą ją rosyjskie sukcesy. Właściwie trudno doszukać się postów, w których krytycznie wyrażałaby się o wpadkach dopingowych rodaków jej trenera.

O! To, to!?

Ale wyniki!!! pic.twitter.com/poSMfgWnjG

- Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 9 marca 2019

Nie wiemy na razie, kiedy Justyna wystartuje po raz pierwszy na rosyjskim podwórku. Osoby ze świata biegów narciarskich donoszą nawet, że Kowalczyk może nawet zmienić barwy. To byłby cios dla niejednego polskiego kibica. Plotki głoszą jednak, że dwukrotna mistrzyni świata chciałaby w ten sposób odwdzięczyć się swojemu szkoleniowcowi.

Ten artykuł to żart z okazji Prima Aprillis. Mamy nadzieję, że się uśmiechnęliście. Osoby, którym przyspieszyło serce ze strachu, bardzo mocno przepraszamy. To tylko tradycja.

Źródło: Informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%