Koniec sezonu dla Thomasa Aasena Markenga

fot. J. Jędrasiak

Niestety, potwierdził się czarny scenariusz dla mistrza świata juniorów. Thomas Aasen Markeng zerwał więzadła krzyżowe, a także uszkodzoną łąkotkę. W efekcie nie pojawi się już na starcie w tym sezonie.

Thomas Aasen Markeng doznał groźnego upadku w niedzielnym konkursie indywidualnym Pucharu Świata w Klingenthal. Mistrz świata juniorów z Lahti zachwiał się po lądowaniu i runął na zeskok. Nim służby medyczne zabrały go z zeskoku, minęło trochę czasu. - Jest bardzo źle - powiedział naszemu dziennikarzowi po zawodach trener norweskich skoczków, Alexander Stoeckl. Szkoleniowiec tylko machnął ręką.

Trener Stoeckl krótko powiedział mi o Markengu: Jest źle. Po tym machnął ręką #skijumpingfamily #Klingenthal

- Mateusz Król (@KrolMateusz) December 15, 2019

W poniedziałek Markeng przeszedł badania w Norwegii. Niestety, okazało się, że młody skoczek zerwał więzadła krzyżowe oraz ma uszkodzoną łąkotkę. W efekcie czeka go operacja i długa rehabilitacja. To oznacza, że w tym sezonie Thomasa na starcie już nie zobaczymy. - To szczególnie bolesne dla kogoś, kto miał właśnie najlepszy sezon w karierze. Jedyne co możemy zrobić, to przygotować go jak najlepiej, aby wrócił silniejszy - powiedział Alexander Stoeckl. - Jestem zdecydowany, aby zacisnąć teraz zęby i wrócić lepszym - przyznał Thomas Aasen Markeng.

Norwegowie domagają się teraz, aby FIS zastanowił się nad przepisami gwarantującymi większe bezpieczeństwo zawodników. Markengowi nie wypięła się narta po upadku i to przyczyniło się do wykręcenia kolana. Tak dzieje się coraz częściej, a jest to efektem nowinek technologicznych, które dają możliwość dalekiego latania. Nie są jednak bezpieczne dla skoczków.

Źródło: Nrk.no