Kończy się pierwszy etap modernizacji Wielkiej Krokwi

Już za trzy miesiące, dokładnie 21 i 22 stycznia przyszłego roku w Zakopanem na Wielkiej Krokwi zostaną przeprowadzone konkursy z cyklu Pucharu Świata. Od pewnego czasu na tym obiekcie trwają intensywne modernizacje.

Na obiekcie im. Stanisława Marusarza trwa modernizacja. Kończą się już prace związane z rozbiegiem i stworzeniem torów lodowych. Producentem i wykonawcą torów lodowych, które będą montowane na Wielkiej Krokwi jest niemiecka ekipa. - Liczymy na to, że nawet przy niesprzyjających warunkach, wszystko potrwa maksymalnie do 3-4 tygodni - uspokaja Rafał Kot, wiceprezes TZN. Zaraz po zakończeniu prac Międzynarodowa Federacja Narciarska dokona inspekcji. Jeśli wszystko będzie zgodne z projektem obiekt zdobędzie homologację FIS, która będzie ważna do kwietnia 2017 roku. By uzyskać homologację na kolejne lata niezbędna będzie dalsza, wiosenna, modernizacja obiektu. Jest duża szansa na przeprowadzenie treningów polskiej kadry skoczków jeszcze przed rozpoczęciem PŚ w Ruce. - Chcielibyśmy, by nasza reprezentacja mogła trenować u nas po połowie listopada - zdradził Kot. Najważniejszymi zmianami obiektu jest poprawienie profilu rozbiegu skoczni, który teraz wynosi 11 stopni oraz założenie torów lodowych. To zmiany przeprowadzane jesienią. Wiosną natomiast zostanie obniżona bula, następnie podniesiony zeskok by niżej zeskok został lekko wkopany w ziemię.

Kolejną nowością Wielkiej Krokwi będzie wcześniejsze pojawienie się na niej śniegu. - TZN zadbał też o to, by możliwie jak najwcześniej na skoczni pojawił się śnieg. Porozumieliśmy się z firmą Supersnow, która będzie dla nas produkowała go w specjalnie przygotowanej hali - dodał wiceprezes TZN.

Źródło: eurosport.onet.pl