Zamknij

Kolejni alpejczycy kończą karierę, wśród nich medalista MŚ

18:43, 03.04.2019 Marek Cielec Aktualizacja: 19:05, 03.04.2019
Skomentuj

fot. Christian Jansky via Wikimedia Commons / CC BY SA

Na liście historycznych medalistów mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim zobaczyć można tylko dwa chorwackie nazwiska. Pierwsze z nich to Kostelić, do którego rozpoznawalności przysłużyli się Janica i Ivica. Oboje nie są już aktywnymi zawodnikami - zdobyli razem 8 medali mistrzostw. Jeden medal do chorwackiej kolekcji dołożył Natko Zrnčić-Dim, który także odchodzi już od zawodowego uprawiania narciarstwa, a razem z nim jeszcze kilkoro narciarzy wartych odnotowania.

Natko Zrnčić-Dim to zawodnik, którego wiek jeszcze nie jest na tyle zaawansowany, aby koniecznie myśleć o zakończeniu kariery. Jednak po licznych perypetiach zdrowotnych 33-letni chorwacki alpejczyk nie był w stanie wrócić do formy, która pozwoliłaby mu walczyć o ambitne cele. W ostatnich sezonach Natko nie był w stanie zdobyć punktów Pucharu Świata nawet w kombinacji alpejskiej, w której odniósł największy sukces w karierze. Na mistrzostwach świata w Val d`Isere w 2009 roku Zrnčić-Dim zdobył brązowy medal za kombinację, pokonując o zaledwie 0,01 sek. Silvana Zurbriggena, który był czwarty. W Pucharze Świata na podium stanął pięć razy, w każdym z tych przypadków w kombinacji. Po raz ostatni w czołowej trójce Pucharu Świata uplasował się w 2014 roku w Wengen. Chorwat w swoich ostatnich zawodach wystąpił na Mistrzostwach Słowenii w Krvavcu.

W ostatnim czasie decyzje o zakończeniu kariery ogłosiło także kilkoro mniej utytułowanych zawodników. Z zawodowym uprawianiem tego sportu żegnają się m.in. Włoszka Anna Hofer, Norweżka Kristine Gjelsten Haugen i jej rodak Axel Patricksson, Niemka Ann-Katrin Magg, Szwajcarka Raphaela Suter, Argentynka Nicol Gastaldi. Dla 31-letniej Anny Hofer największym sukcesem było zajęcie dziesiątego miejsca w zawodach Pucharu Świata w super G w Val d`Isere w 2017 roku. 26-letnia Kristine Gjelsten Haugen, czyli młodsza siostra Leifa Kristiana, podobnie jak Hofer najwyżej w Pucharze Świata była na dziesiątym miejscu. Na takiej pozycji ukończyła zawody na inaugurację minionego sezonu w slalomie gigancie w Solden. W sezonie 2017/2018 Kristine Haugen wygrała klasyfikację giganta Pucharu Europy, a w klasyfikacji generalnej była druga. Axel Patricksson to rówieśnik Haugen, ale jego wyniki w Pucharze Świata były znacznie gorsze niż koleżanki z reprezentacji Norwegii. Tylko raz zdobył punkty, w swoim debiucie w 2016 roku w gigancie w Hinterstroder. W pozostałych występach nie potrafił wywalczyć miejsca w drugim przejeździe. Znana argentyńska nazwiska o pojedynczym nazwisku - mowa oczywiście o Nicol Gastaldi - również narty odkłada na bok. Ta 29-latka z włoskim pochodzeniem to dwukrotna olimpijka (startowała w Vancouver i Pjongczangu), pięć razy brała udział w mistrzostwach świata. W Pucharze Świata wystąpiła tylko dwukrotnie. Gastaldi jest też dumną zwyciężczynią klasyfikacji generalnej Pucharu Ameryki Południowej z 2014 roku. Ann Katrin Magg w Pucharze Świata swoich sił próbowała 19 razy. Ta specjalizująca się w konkurencjach szybkościowych zawodniczka, nie zdołała jednak zapunktować. Raz była bardzo blisko punktu, zajmując w kombinacji alpejskiej 31. miejsce. Raphaela Suter to siostra Juliany i Jasminy, znanych z Pucharu Świata. Raphaela nigdy w Pucharze Świata nie zadebiutowała, a że ma już 22-lata, a konkurencja w kadrze Szwajcarii jest spora, to zdecydowała się zakończyć karierę. W Pucharze Europy najwyżej była na 12. miejscu.

Pierwszą grupę zawodników, których nie zobaczymy już w kolejnych sezonach w alpejskich zawodach, przedstawiliśmy już wcześniej tutaj.

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%