Kamil Stoch nie popisał się wybitnym skokiem w kwalifikacjach i był pełen obaw o swój udział w pierwszej serii niedzielnego konkursu. - Byłem pewien, że wracam do domu - mówił po kwalifikacjach Stoch.
?php>To nie był udany dzień dla Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski w seriach treningowych nie błysnął formą, tylko raz był w czołowej dziesiątce. Jednak mało kto wierzył w to, że najlepszy skoczek ubiegłego sezonu będzie miał problem z zakwalifikowaniem się do konkursu. - Po skoku przeszedł mnie dreszcz emocji. Byłem pewny, że wracam do domu. Na szczęście mam jeszcze szansę na to, żeby popracować i poskakać na śniegu, na który tak długo czekałem - przyznał Stoch.
?php>Nasz najlepszy zawodnik przyznał, że powodem słabszej dyspozycji jest problem ze złapaniem dobrego czucia na progu. Teraz nad tym musi popracować. - Trochę trudności sprawiał mi rozbieg. Nie mogłem złapać dobrego czucia - powiedział Kamil. - Postaram się trzymać swojego planu. A ten jest prosty. Konsekwentna praca. Tej jest bardzo dużo do zrobienia.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl,?php>
Mateusz Król
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz