Zamknij

Kamil Stoch: Nie ma żadnej klątwy Zakopanego

18:32, 17.08.2019 Franek Damboń
Skomentuj

Kamil Stoch pokazał się z dobrej strony podczas konkursu drużynowego w Zakopanem. W pierwszym skoku Polak uzyskał 131 m, a w drugim 137 m. - Przed własną publicznością chce się jak najlepiej skakać - powiedział Stoch.

-  Każde miejsce na podium to jest nagroda za pracę, którą wykonujemy na treningach i na zawodach - powiedział Kamil Stoch po konkursie. Trzykrotny mistrz olimpijski zdał sobie sprawę z tego, że skok w 1. serii nie był optymalny. - Każdy z nas, poza Dawidem Kubackim oczywiście, mógł skoczyć lepiej. W 2. serii zrobiliśmy to, co potrafimy najlepiej - powiedział Polak. Stoch potwierdził również, że trafił na dobre warunki. - Dziś nie było wielkich anomalii pogodowych. Nie wiało raz z boku, a raz z tyłu. Raczej to były drobne ruchy powietrza - ocenił.

Wicemistrz świata uważa również, że jego aktualna dyspozycja jest stabilna, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że do zimy czeka go jeszcze sporo pracy. - Wiem, że są jeszcze rezerwy. Będę sobie powoli pracować, ale wiadomo też, że przed własną publicznością chce się jak najlepiej skakać. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że konkursy Letniego Grand Prix są uznawane za mniej prestiżowe. Zimą nikt o tych wynikach nie będzie pamiętał - skomentował Kamil.

Kamil Stoch dwukrotnie podczas ostatnich konkursów Pucharu Świata nie zakwalifikował się do serii finałowej. Nie sądzi jednak, że to rodzima skocznia przestała mu sprzyjać. - Nie ma żadnej klątwy Zakopanego - potwierdził.

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl                                                                                                                              Franciszek Damboń

(Franek Damboń)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%