Zamknij

Kamil Stoch: "Dwa miesiące ciężkiej pracy przyniosły w końcu owoce"

16:55, 18.08.2019 Magdalena Janeczko Aktualizacja: 13:02, 19.08.2019
Skomentuj

Niedzielny konkurs indywidualny FIS Grand Prix w Zakopanem nie mógł zakończyć się lepiej dla Polaków. Na Wielkiej Krokwi po raz kolejny triumfował Kamil Stoch, natomiast w czołowej dziesiątce znalazło się aż czterech biało-czerwonych. Jak się okazało, potrójny złoty medalista olimpijski wcale nie oczekiwał takiego finału zmagań.

- Nie miałem żadnych oczekiwań co do tego konkursu, ani co do zwycięstwa ani żadnej konkretnej lokaty. Jedyne, czego oczekiwałem, to dobre skoki, bo już w piątek w treningach i kwalifikacjach zaprezentowałem dobrą dyspozycję. Ostatnie dwa miesiące ciężkiej pracy przyniosły w końcu owoce. Po całym weekendzie jestem zadowolony z technicznej strony moich skoków, z osiągniętych odległości i ze zwycięstwa - powiedział pochodzący z Zębu zawodnik.

Zapytany o to, czy faktycznie udało się mu przełamać passę niefortunnych startów na zakopiańskim obiekcie, odpowiedział: Jak już mówiłem wczoraj, nie ma żadnej klątwy Zakopanego. W poprzednich latach dwa razy z rzędu tak się złożyło, że przy skoku indywidualnym coś nie zagrało, warunki też mi nie sprzyjały i z tego powodu nie zdołałem uzyskać kwalifikacji do drugiej serii. W ten weekend skupiłem się na tym, żeby moje skoki były powtarzalne i bardzo mocno zmobilizowałem się na te zawody, bo chciałem w pełni cieszyć się sportowym świętem.

Stoch zdradził również jak wyglądały jego dotychczasowe przygotowania do sezonu zimowego. - Elementem, nad którym skupiam się tego lata jest pozycja najazdowa. Pracuję nad czuciem, ustabilizowaniem kierunku odbicia, poprawą prędkości najazdowych. Te cele po części udało mi się już zrealizować, ale w sporcie nic nie jest trwałe i to, co już osiągnąłem wymaga ciągłej pracy. Mój plan na najbliższych kilkanaście dni, to odpoczynek - podsumował podopieczny Michala Dolezala.

Zgodnie z decyzją sztabu szkoleniowego  na najbliższe zmagania FIS Grand Prix do Hakuby poleci kadra B w składzie: konkursy: Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Klemens Murańka oraz Kacper Juroszkek. Z kolei zawodników kadry A czeka dwutygodniowa przerwa od startów i zasłużony urlop.

 

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl,

Magdalena Janeczko

(Magdalena Janeczko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%