Zamknij

Kamil Stoch: "Czuję gorycz, drobny zawód i rozczarowanie"

19:52, 28.01.2018 Anna Felska Aktualizacja: 19:54, 28.01.2018
Skomentuj

To nie był szczęśliwy dzień dla Kamila Stocha. Nasz mistrz olimpijski trafił na fatalne warunki i zajął dopiero 38. miejsce. Po konkursie Stoch nie krył zawodu ale nie obwiniał jury za decyzję o zapaleniu zielonego światła. 

Kamil Stoch wytłumaczył z czego wynikała tak krótka odległość jego skoku. - Wydaje mi się że popełniłem drobny błąd, skok był trochę spóźniony. Dostałem dużo powietrza zaraz za progiem. Troszkę mnie to wyhamowało, a już później w końcówce w ogóle go nie było - mówił. Nasz lider nie krył zawodu brakiem awansu do serii finałowej. - Czuję trochę gorycz, drobny zawód i rozczarowanie ale tak bywa. Czuję też po prostu chęć pójścia na następny skok i oddania go już dobrze ale wiem, że tę szanse będę miał dopiero za niecały tydzień - dodał.

Po pierwszej serii na prowadzeniu w konkursie był Stefan Hula, najlepszy przyjaciel Kamila. Stoch podkreślił, że chciałby by to właśnie on zrekompensował kibicom jego słabszy skok. Niestety Stefan ostatecznie zajął miejsce tuż za podium. - Przykro mi, że tak to się dla mnie kończy ale tak jak powiedziałem mam nadzieję, że dla nas, dla kibiców skończy się to naprawdę pięknie.

Za tydzień kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w Willingen. Dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni nie ma zamiaru ich odpuszczać. - Chcę jechać do Willingen - zakończył Stoch.

Z Zakopanego dla Sportsinwinter.pl

Anna Felska 

 

(Anna Felska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%