Justyna Kowalczyk druga w Reistadløpet, triumf Masako Ishidy

Justynie Kowalczyk nie udało się wygrać drugi raz z rzędu maratonu narciarskiego Reistadløpet, zaliczanego do cyklu Visma Ski Classics. Polka musiała dziś uznać wyższość japońskiej biegaczki Masako Ishidy, z którą przegrała o niespełna dwanaście sekund.

Trzy tygodnie temu Justyna Kowalczyk triumfowała w prestiżowym biegu Birkebeinerrennet rozgrywanym w Norwegii. Dziś Polka miała szansę, aby po raz drugi z rzędu wygrać zawody zaliczane do cyklu Visma Ski Classics, bowiem pojawiła się na liście startowej Reistadløpet. Przed rokiem biegaczka z Kasiny Wielkiej była najlepsza na trasie z Setermoen do Bardufoss i w tym sezonie także była jedną z głównych faworytek.

Kowalczyk od początku biegu utrzymywała się w czołówce i pokonywała kolejne kilometry wspólnie z Masako Ishidą i Astrid Oeyre Slind. Na punkcie pomiaru po 15 km na prowadzeniu była Polka, a tuż za jej plecami biegła Japonka. Kilkadziesiąt sekund straty miała już Norweżka Slind, która nie mogła wytrzymać tempa dyktowanego przez liderki. Daleko z tyłu zostały pozostałe biegaczki, a ich straty były liczone w minutach.

Justyna Kowalczyk i Masako Ishida do ostatnich metrów biegu toczyły zaciętą walkę o zwycięstwo. Obie biegaczki zmieniały się na prowadzeniu i czekały na odpowiedni moment do ataku. Ostatecznie więcej sił zachowała Azjatka, która na jednym z ostatnich podbiegów zyskała kilka sekund przewagi i nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa. Kowalczyk finiszowała ze stratą 12 sekund do zwyciężczyni. Na trzecim miejscu sklasyfikowano Astrid Oeyre Slind (+2:13 min), a na czwartym Katerinę Smutną (+8:58 min). Dopiero ósma była liderka cyklu Visma Ski Classics, Szwedka Britta Johansson Norgren (+13:26 min).

Źródło: informacja własna