Chociaż od Mistrzostw Świata w Seefeld minęły już ponad dwa tygodnie, to wciąż nie milkną po nich echa. Głównie przez aferę dopingową, jaką odkryto w trakcie trwania czempionatu. Sytuację skomentowała trzykrotna tegoroczna mistrzyni świata Therese Johaug.
?php>- To bardzo smutne, że doping wciąż istnieje w tym sporcie - powiedziała Johaug. która zapewniła sobie już małą kryształową kulę za klasyfikację biegów dystansowych. - Szczególnie smutne jest to, że wpadli sportowcy reprezentujący gospodarzy. Tak wielu wolontariuszy starało się uczynić te mistrzostwa najlepszymi, a potem tak się wydarzyło - mówiła Therese. Przypomnijmy, że w trakcie mistrzostw świata austriacka policja zatrzymała kilka osób, w tym biegaczy walczących na trasach w Seefeld, podejrzanych o przestępstwo dopingowe. Wśród nich było dwóch austriackich biegaczy. Maxa Hauke policja zatrzymała na gorącym uczynku, kiedy w hotelu przetaczał sobie krew. Tego procederu nie da się wykryć za pomocą testów dopingowych. - Zawsze myślę, że jak ktoś staje obok mnie na starcie, to nie stosuje takich metod. Skupiam się tylko na sobie i moich działaniach. Ale... To wspaniałe, że trwają prace nad łapaniem oszustów, nawet jeśli o tym nie wiemy - dodawała biegaczka, która w tym sezonie sama wróciła po dyskwalifikacji za doping. Johaug jednak do dziś utrzymuje, że nie była winna w tej sprawie.
?php>Źródło: Expressen.se
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz