Zamknij

Jernej Damjan: "Mam nadzieję, że Polacy czegoś się nauczyli"

09:50, 13.11.2018 Jakub Balcerski
Skomentuj

Gorazd Bertoncelj ogłosił 6 z 7 zawodników, którzy wezmą udział w inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w Wiśle. Ostatniego dobierze tuż przed weekendem, ale już wiemy, że w składzie Słoweńców po raz kolejny znalazł się Jernej Damjan. Doświadczonego zawodnika nie było w zeszłym roku na skoczni imienia Adama Małysza, choć nie żałuje odpuszczenia tych konkursów i liczy na to, że skocznia została przygotowana lepiej niż sezon temu.

Damjan rozpocznie w Wiśle swój 17 sezon w PŚ. Jak podkreślał w rozmowie z slovenskenovice.si czuje się dobrze wśród kolegów z reprezentacji, często dużo młodszych od niego. - Jesteśmy ze sobą szczerzy, dla każdego otwarci i lubimy ze sobą przebywać - opowiadał 35-latek. - W swoich skokach wciąż popełniam błędy, ale to oznacza, że mam miejsce na progres. Jednocześnie wiem, że nie wdrożę już nic nowego do swojej techniki, a muszę po prostu wyciągnąć maksimum z tego, co umiem do teraz.

Słoweniec zeszły sezon rozpoczął od zwycięstwa w fińskim Kuusamo, odpuszczając tym samym zawody w Wiśle. Jak wielu innych zawodników wiedział jednak dokładnie, z jakimi problemami zmagali się tam jego koledzy. - Nawet w telewizji było widać, że zeskok nie był dobrze przygotowany - stwierdził skoczek z Ljubljany. - Mam nadzieję, że Polacy się czegoś nauczyli i w tym roku, mimo wysokich temperatur skocznia będzie wyglądała lepiej - zakończył.

Dyrektor skoczni w Wiśle-Malince, Andrzej Wąsowicz zapewniał nas niedawno w długim wywiadzie, że wyciągnięto wnioski z mankamentów organizacji zawodów inaugurujących zeszły sezon PŚ. - Popełniono wówczas błędy, jakich w tym roku już nie będzie - mówił. - W pierwszym dniu zeskok nie był perfekcyjnie przygotowany i z tym się zgadzam, ale to wynikało z pewnych niedopatrzeń. Tam musi w dzisiejszych czasach wjechać maszyna śnieżna i taką mamy. Ostatniego dnia wszystko było na tyle poprawione, że delegat techniczny zawodów nas chwalił. Nad takim stanem rzeczy musieliśmy jednak pracować dzień-noc - przyznał prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego.

Jernej Damjan w zawodach Pucharu Świata skacze od sezonu 2002/2003, gdy nie zakwalifikował się do konkursu w Planicy. Od tego czasu 8 razy stawał na podium, 2 razy zwyciężając. Weekend Pucharu Świata w Wiśle zacznie się w piątek 16 listopada i otworzy tegoroczny cykl. W poprzedniej kampanii triumfowali tu Norwegowie oraz Japończyk Junshiro Kobayashi.

Źródło: fis-ski.com/ slovenskenovice.si

(Jakub Balcerski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%