(fot. Mateusz Król)?php>
Jakub Wolny wraz z kolegami z polskiej drużyny wygrał dziś konkurs drużynowy, ale jeszcze bardziej pewnie cieszył się ze swojego indywidualnego osiągnięcia - kolejnego rekordu życiowego, który od dziś wynosi 237,5 metra. Dziś podobnie jak wczoraj Polak cieszył się swoimi lotami i świetnym wynikiem.
?php>Polski zawodnik po wczorajszym rekordzie życiowym ustanowił kolejny, wciąż ciesząc się zawodami na Letalnicy. - Bicie rekordów życiowych się chyba nigdy nikomu nie znudzi - opisywał po finałowym skoku. - Tak jak oglądałem ten skok w powtórce, to widać, że mogłem jeszcze pociągnąć ponad 240 metrów, ale w powietrzu nie zawsze to czuć.
?php>Wolny miałby dziś 5 miejsce indywidualnie po lotach na 237,5 i 228,5 metra. Jak sam mówi, chciałby w przyszłym sezonie utrzymać poziom z obecnej kampanii. - Myślę, że te wyniki dadzą mi pozytywnego kopa i chciałbym się jeszcze trochę poprawiać w kolejnych tygodniach, by być gotowym na przyszły sezon. Dobra forma na ten okres to mój cel - zapewniał Polak.
?php>23-latek w tym momencie jest 22 w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, 9 w turnieju Planica 7 i 10 w klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich. Wczoraj będzie miał szansę awansować w każdej z nich, bo weźmie udział w konkursie kończącym ten sezon PŚ. Początek o godzinie 10.
?php>Z Planicy dla Sportsinwinter.pl, Mateusz Król
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz