Zamknij

Jaki jest największy problem biegów narciarskich? Dyrektor PŚ: "Potrzebujemy takich gwiazd, jak Kowalczyk" [wywiad]

11:00, 16.04.2018 Mateusz Król Aktualizacja: 22:32, 04.12.2018
Skomentuj

fot: ski-nordique.net

Miniony sezon w biegach narciarskich, był jednym z najlepszych w minionych latach. Do rywalizacji włączyło się więcej nacji, co spowodowało, że była ona ciekawsza. O największych problemach tej dyscypliny, celach na najbliższy sezon i braku największych gwiazd w ostatnich latach, opowiedział nam dyrektor Pucharu Świata Pierre Mignerey.

Mateusz Król: Na początek chciałem zapytać, co Pan myśli o minionym sezonie? Jak Pan go oceni, zapamięta?

Pierre Mignerey, dyrektor PŚ: Przede wszystkim warto powiedzieć, że to była bardzo dobra zima pod względem warunków śniegowych. Niemal na całym świecie. To jest bardzo ważne dla tej dyscypliny i dla wszystkich, którzy dbają o jej rozwój.

Jeśli chodzi o rywalizację, to też sezon był dobry. Mieliśmy sezon z świetnym Pucharem Światem i igrzyskami olimpijskimi. Łącząc to wszystko uważam, że to był bardzo udany sezon.

M.K: Kilka lat temu mówiono o kryzysie w biegach narciarskich. Czy Pana zdaniem udało się go zażegnać?

P.M: "Kryzys" chyba nie jest tutaj najlepszym określeniem. Narciarstwo biegowe, podobnie jak inne dyscypliny sportu, musi wciąż stawiać czołowa nowym wyzwaniom i stwarzać nowe możliwości. Jednym z takich wyzwań są problemy z warunkami śniegowymi. Innym przykładem jest brak najlepszych zawodników w niektórych kluczowych krajach z Europy środkowej. Są za to inni, z wielkimi możliwościami w nowych krajach, jak chociażby biegacze ze Stanów Zjednoczonych. Mamy zatem wiele wyzwań, ale też dużo możliwości dzięki ewolucji techniki. Żyjemy w zmieniającym się świecie, a narciarstwo biegowe, podobnie jak wszystkie inne działania ludzkie, musi ewoluować i uwzględniać oczekiwania wszystkich zainteresowanych stron.

M.K: W którą stronę idą zatem teraz biegi narciarskie?

P.M: Dwa lata temu zdecydowaliśmy o pięciu głównych kierunkach / kluczowych przesłaniach naszej długoterminowej strategii:

Międzynarodowość sportu zimowego.

Wytrzymałość, moc i zdrowy sport.

Ulepszone formuły wyścigów.

Zoptymalizowana prezentacja sportu.

Zrównoważony rozwój środowiska.

Podejmując wszystkie nasze decyzje, staramy się osiągnąć te cele. Szczerze mówiąc, nie zawsze jest to łatwe, ale mam nadzieję, że decyzje podejmowane podczas zbliżającego się Kongresu FIS, będą nadal przyczyniać się do rozwoju naszego sportu, we właściwym kierunku.

M.K: Niewiele brakowało, a kryształowa kula poleciałaby do Stanów Zjednoczonych. Biegi, w tym kraju, poszły bardzo do przodu. Jak bardzo realistyczne są te plany o organizacji zawodów Pucharu Świata w USA?

P.M: Stany Zjednoczone pracują nad aplikacją, którą muszą złożyć, aby w ogóle zacząć starać się o organizację Pucharu Świata. Mamy nadzieję, że uda nam się omówić tę możliwość na Kongresie, i jak najszybciej znajdziemy miejsce w kalendarzu. Takie wydarzenie w USA, w połączeniu z Kanadą, byłoby świetne dla rozwoju narciarstwa biegowego w Ameryce Północnej.

M.K: Przed startem ostatniego sezonu sporo mówiło się, że planujecie zlikwidować sprinty stylem klasycznym. Jak sprawa wygląda dzisiaj?

P.M: Zostanie to omówione podczas najbliższego Kongresu FIS w maju. Wysunęliśmy tę propozycję z dwóch głównych powodów. Przede wszystkim coraz trudniej jest organizatorom zagwarantować uczciwą rywalizację sprinterską w technice klasycznej. Zawsze jesteśmy na granicy i prawie niemożliwe jest być konsekwentnym przez cały sezon. Chcemy utrzymać klasyczną technikę przy życiu, ale jednocześnie jesteśmy przekonani, że rozgrywanie nie do końca kontrolowanych konkursów, będzie miało negatywny wpływ w dłuższej perspektywie dla całej dyscypliny.

Po drugie, jesteśmy przekonani, że sprint techniką dowolną, jest najlepszą możliwą formą rozwoju narciarstwa biegowego na całym świecie, a zwłaszcza w kluczowych krajach. Te sprint są spektakularne, atrakcyjne dla młodych biegaczy i łatwiejsze w przygotowaniu sprzętu, woskowania i techniki.

M.K: Czy w następnym sezonie planujecie wprowadzić jakieś zmiany w przepisach?

P.M: Decyzje, które podejmiemy na najbliższym Kongresie, szczególnie te dotyczące przepisów, nie będą obowiązywały kolejnej zimy. Program Mistrzostw Świata w Seefeld jest ustalony i nie będziemy na pewno tego zmieniać. Jeśli więc jakiekolwiek zmiany zostaną podjęte, będą obowiązywały w sezonie zimowym 2019/2020.

M.K: Nie mogę nie zadać tego pytania. Dwie legendy biegów narciarskich zakończyły karierę. Marit Bjoergen i Justyna Kowalczyk przez wiele sezonów, poprzez swoje pojedynki, elektryzowały kibiców. Jak to Pan wspomina?

P.M: Tak, rywalizacja Marit i Justyny (ale także innych), była doskonałym czasem dla biegów narciarskich. Potrzebujemy takich gwiazd, w jak największej liczbie państw. Justyna wzbudziła ogromne zainteresowanie w Polsce, a wpływ takich sportowców jest ogromny dla rozwoju i ekonomii dyscypliny.

M.K: Jednak trudno będzie już wzbudził w Polsce takie zainteresowanie... Starty Justyny oglądały miliony widzów.

P.M: Tak, oczywiście, najlepsi sportowcy, gwiazdy w zaludnionych krajach, takich jak Polska czy Niemcy, są rodzajem gwarancji milionów fanów, wspaniałych wyników oglądalności telewizyjnych i finansowania rozwoju sportu na całym świecie. Może zająć to trochę czasu, ale mamy nadzieję, że nowe gwiazdy narodzą się wkrótce w środkowej Europie. Mocno wierzę, że leży to w interesie wszystkich państw, i że powinniśmy stworzyć warunki rozwoju dla najlepszych biegaczy na całym świecie.

M.K: Jaki jest dzisiaj największy problem biegów narciarskich?

P.M: Myślę, że to właśnie to, co wspomnieliśmy wyżej.

M.K: Na koniec chciałbym zapytać, jakie są szanse, że po przebudowie ośrodka w Jakuszycach, Puchar Świata znów zagości w Polsce?

P.M: Przede wszystkim musi być silne pragnienie ze strony Polskiego Związku Narciarskiego. Staramy się pracować nad długoterminowymi kalendarzami (z 4-letnim wyprzedzeniem), aby dać organizatorom i Narodowym Związkom Narciarskim wystarczająco dużo czasu na inwestycje, finansowanie i promocję ich wydarzeń. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego wniosku z Polski, ale jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje.

Dziękuję za rozmowę.

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%