Zamknij

Hofer widzi potencjał w Raw Air. "Pomyślimy o zmianach czasowych"

18:49, 21.03.2017 Mateusz Król
Skomentuj

Pierwsza edycja szeroko komentowanego nowego turnieju Raw Air w skokach narciarskich już za nami. W Polsce wzbudził on mieszane uczucia, ale najprawdopodobniej zobaczymy jego kolejne edycje.

Zwycięzcą pierwszej edycji Raw Air został Austriak Stefan Kraft, który wyprzedził Kamila Stocha i Andreasa Wellingera. Turniej w planach składać się miał z dziesięciu dni, w który oddanych zostanie 16 skoków zaliczanych do klasyfikacji generalnej. Pogoda jednak nie znała litości dla organizatorów. Najpierw odwołano konkurs w Lillehammer a później postanowiono rozegrać dodatkowy, jednoseryjny konkurs w Vikersund. Piątek jednak zweryfikował plany i zamiast zawodów, wrócono do pierwotnego założenia - rozegrania prologu. I tak Raw Air w pierwszej edycji składał się z 14 ocenianych skoków. Rozstrzygający był jednak ostatni dzień, a nawet ostatni skok. Andreas Wellinger w całym cyklu pomylił się tylko raz, właśnie w ostatniej próbie. Zepsuł skok i tak z pozycji lidera spadł na miejsce trzecie. Za Kamila Stocha, który na podium stał indywidualnie tylko raz... również w ostatnim konkursie, kiedy triumfował. Dlatego wielu kibiców nie do końca rozumie ideę tego formatu.

Zupełnie innym podejściem Raw Air cieszy się w oczach zawodników, czy też przedstawicieli FIS. Zadowolenia z organizacji takich zawodów nie kryli polscy skoczkowie. Piotr Żyła zachwalał turniej i ocenił go bardzo dobrze. - Podobała mi się podróż w Raw Air, organizacja stała na wysokim poziomie i nie ma do czego się przyczepić - oceniał Kamil Stoch. Zdanie podzielali też zagraniczni skoczkowie, m.in. Michael Hayboeck. - Dziesięć dni Raw Air były ekscytujące, to było coś nowego. Mam nadzieję, że turniej powróci za rok - mówił Hayboeck. Zawodów może nie da się określić jako idealnych, ale FIS prawdopodobnie przystanie na organizację kolejnych zawodów. Zwłaszcza, że zwolennikiem jest Walter Hofer. - Pomyślimy o zmianach czasowych konkursów, bo program jest napięty i ekstremalny. To była pierwsza edycja i na pewno ma sobie potencjał - przyznał dyrektor Pucharu Świata.

Źródło: Skispringen.com

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%