Photo credit: Skirenn i Trysil via Foter.com / CC BY?php>
Henrik Kristoffersen prawdopodobnie nie wystąpi w zawodach PŚ w Levi. Powodem jest konflikt zawodnika z krajową federacją narciarską.
?php>Norweski alpejczyk w rozmowie z telewizją NRK powiedział, że nie pojedzie na zgrupowanie reprezentacji do szwedzkiego Kåbdalis, gdzie jego koledzy z kadry będą brać udział w bezpośrednich przygotowaniach do slalomu w Levi.
?php>Kilka dni temu ojciec Kristoffersena, Lars, ogłosił, że złożony zostaw pozew do sądu przeciwko Norweskiemu Związkowi Narciarskiemu. Jest to efekt sporu norweskiego slalomisty z federacją, którego przedmiotem jest indywidualny kontrakt sponsorski z producentem napojów energetyzujących RedBull. Norweska federacja wymaga bowiem od zawodników, aby występowali z logo firmy telekomunikacyjnej Telenor na kaskach i czapkach, natomiast Kristoffersen w obliczu możliwości podpisania lukratywnego kontraktu z RedBullem, chciał na kasku umieścić logo własnego sponsora.
?php>Henrik Kristoffersen zapewnia, że na umowie z RedBullem skorzystałby nie tylko on sam, ale również federacja i jego koledzy z zespołu. Według zawodnika pieniądze otrzymane od firmy RedBull mogłyby zostać zainwestowane w rozwój młodych zawodników. Uważa on obecny system wykorzystania powierzchni reklamowej za nieaktualny - Nie mogę zrozumieć, dlaczego nasi działacze są tak niechętni do zmian. Próbowałem o tym rozmawiać osobiście, ale nikt nie chciał mi odpowiedzieć - powiedział zawodnik.
?php>Zdobywca małej kryształowej kuli za slalom w sezonie 2015/2016 jest również nieco zasmucony brakiem wsparcia od kolegów z drużyny. - Przyznam, że nie rozmawiałem bezpośrednio o sprawie z żadnym z kolegów, ale spodziewałem się od nich innej postawy, szczególnie od tych, którzy w przeszłości mieli moje poparcie - oznajmił Kristoffersen.
?php>Lars Kristoffersen, ojciec i menedżer zawodnika twierdzi, że konflikt miał znaczny wpływ na formę Henrika podczas inauguracyjnych zawodów PŚ w Sölden. - Henrik był bardzo zdenerwowany i jego podejście do wyścigu nie było najlepsze - tłumaczył Lars. W Sölden Kristoffersen był jednym z faworytów do podium w gigancie, ale zajął ósme miejsce.
?php>Wiele wskazuje na to, że nie zobaczymy go w tym roku w Levi, gdzie przed rokiem odniósł zwycięstwo. - Nie jest to przyjemna decyzja. Lubię startować w zawodach, a w Levi jechałbym z czerwonym numerem startowym - z żalem oświadczył Henrik.
?php>Najprawdopodobniej Kristoffersen pojawi się dopiero w zawodach w Beaver Creek na początku grudnia. Do tego czasu będzie trenował sam.
?php>Źródło: nrk.no, neveitalia.it
Niepewny start Hirsc18:54, 12.11.2016
0 0
[…] Kristoffersen. Ma to związek z konfliktem z krajową federacją, o którym szerzej pisaliśmy tutaj. Teraz pojawiła się obawa, że na trasie w Levi nie zobaczymy także Marcela Hirschera. W jego […] 18:54, 12.11.2016