fot: wikimedia.org?php>
Jak donoszą rosyjskie media, Jekaterina Głazyrina nie będzie odwoływać się od decyzji IBU o dwuletniej dyskwalifikacji w związku ze stosowaniem dopingu. Biathlonistka wycofała bowiem swoją apelację do CAS (Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu).
?php>Jekaterina Głazyrina już w lutym 2017 roku została tymczasowo zawieszona w związku z podejrzeniami o udział w aferze dopingowej podczas igrzysk olimpijskich w Soczi. Rosjanka z tego powodu nie mogła wystartować w mistrzostwach świata, które odbywały się w Hochfilzen. Komisja antydopingowa Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU) podjęła swoją decyzję na podstawie raportu McLarena, który opisywał cały proceder dopingowy w Rosji. Na liście Kanadyjczyka znalazło się także nazwisko Głazyriny.
?php>Pod koniec kwietnia (28 kwietnia - przyp. red.) tymczasowe zawieszenie biathlonistki zostało zamienione na dwuletnią dyskwalifikację. Rosjanka miała możliwość, aby w ciągu 21 dni odwołać się od tej decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu i początkowo chciała z niej skorzystać. W połowie maja podawano nawet informacje, że Głazyrina ma już przygotowane dokumenty. Biathlonistka Sbornej zmieniła jednak zdanie i nie wniosła apelacji do CAS. Na razie nie są jednak znane przyczyny tej decyzji.
?php>Źródło: skisport.ru
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz