Miniony weekend w narciarstwie alpejskim kobiet był niezwykle emocjonujący, ale także pełen wypadków. To niestety dla kilku zawodniczek oznacza, że na ostatniej prostej przed Are, utraciły szanse na walkę o medale.
?php>Jedną z największych przegranych minionego weekendu jest szwajcarska alpejska Michelle Gisin, która w sobotę wypadła z trasy podczas zjazdu w Ga-Pa i doznała kontuzji. Jak wykazały szczegółowe badania w klinice, Michelle cierpi na uraz prawego stawu kolanowego. Szwajcarzy mogą już zapomnieć, że dwudziestopięciolatka powalczy w Szwecji o medal, bo nie zobaczą jej na trasie już do końca sezonu. Szkoda, bo Gisin stawała już dwukrotnie tej zimy na podium zjazdu. W jej ślady poszła jadąca w sobotę z "trzynastką" Cornelia Hütter. Austriaczka też wypadła z trasy, a jej wypadek wyglądał bardzo groźnie. Teraz stwierdzono u niej zerwanie więzadła w prawym kolanie oraz nadciągnięcie mięśni lewej łydki. Jej nie zobaczymy przynajmniej do końca lutego.
?php>Wypadki nie ominęły także włoskiej ekipy. Po wypadnięciu z trasy w Garmisch Federica Sosio została przetransportowana helikopterem do szpitala, gdzie stwierdzono kontuzję kości piszczelowej oraz strzałkowej w lewej nodze. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa jej rekonwalescencja, ale w Are na pewno jej nie zobaczymy. Nieco więcej szczęścia miała jej rodaczka Federica Brignone, która wypadła z trasy po jednym ze skoków. Zdjęcie rentgenowskie kolana nie wykazało większego urazu, dlatego Włoszka przygotowuje się już w Tarvision do kolejny startów.
?php>Źródło: spox.com/sport.onet.pl/neveitalia.it
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz