kompleks skoczni w Szczyrku?php>
Warunki wietrzne na skoczni w Szczyrku, której rozmiar wynosi 104 metry, są dziś wyjątkowo niestabilne. Z tego powodu niedzielny konkurs kobiet rozpoczął się aż o godzinę później, niż było to ujęte w programie zawodów. Rywalizację udało się jednak doprowadzić do końca - a najbardziej zadowoloną z tego powodu osobą powinna być Słowenka Spela Rogelj.
?php>Po pierwszej serii konkursu z cyklu FIS Cup kobiet czołową trójkę stanowiły Japonka Yuka Seto, Czeszka Karolina Indrackova i wczorajsza triumfatorka, Spela Rogelj. Strata Słowenki do Seto wynosiła niespełna 7.5 punktu. Najlepsza z Polek, Kinga Rajda, była 12.
?php>Druga seria zakończyła się pechowo dla liderki. Seto upadła po skoku na odległość 98.5 metra, spadając tym samym na trzecią pozycję. Pech rywalki wykorzystała Rogelj - ustana, 96.5-metrowa próba przyniosła jej drugie zwycięstwo z rzędu. Drugie miejsce zachowała Indrackova (96 m i 95.5 m), co oznacza, iż podium konkursu wygląda dokładnie tak samo, jak wczoraj.
?php>Rajda znacząco poprawiła się w swojej drugiej próbie. Skoczyła 95.5 metra (79.5 m w pierwszej serii) i dzięki temu zaliczyła awans na siódme miejsce w konkursie. Nicole Konderla była siedemnasta (81.5 m i 78 m ), Joanna Szwab - 21. (72 m i 79.5 m), Anna Twardosz ukończyła zawody na 25. lokacie (71.5 m i 79.5 m), Magdalena Pałasz była 27. (69.5 m i 76 m), a Joanna Kil - 28. (63.5 m i 76.5 m). Jedyną Polką, której zabrakło w drugiej serii, była Nikola Pietraszko - zajęła trzydzieste czwarte miejsce.
?php>?php>Kolejne zawody z cyklu żeńskiego FIS Cup odbędą się 11 i 12 lipca w kazaskim Szczuczyńsku.
?php>źródło: fis-ski.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz