Felix Neureuther: "Życie nie może być piękniejsze"

fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch

Felix Neureuther wygrał pierwszy w tym sezonie slalom Pucharu Świata. Niemiec nie krył ogromnej radości po zwycięstwie w Levi. - Nigdy nie myślałem, że tutaj wygram - mówił Felix Neureuther.

Blisko dwa lata Felix Neureuther musiał czekać na kolejne zwycięstwo w slalomie. Niemiec na najwyższym stopniu podium po raz ostatni stał w lutym 2016 roku. Wtedy był najlepszy w japońskiej miejscowości Naeba. Dzisiaj trasę pokonał szybciej od Henrika Kristoffersena o 0,37 sekundy. - To był mój pierwszy wyścig, odkąd zostałem ojcem. To dla mnie wiele znaczy - mówił po zawodach Felix Neureuther. - Kiedy w domu widzę moją małą Matyldę, to myślę sobie, że życie nie może być piękniejsze - opowiadał o radości z ojcostwa. Trzydziestotrzyletni zawodnik podkreślał, że w swoim przejeździe musiał jechać "pełną parą" i podejmować ryzyko. - Muszę przyznać, że miałem dzisiaj szczęście, bo Dave wypadł z trasy. Jechał bardzo szybko - oceniał Felix. Brytyjczyk faktycznie prowadził po pierwszej turze, a w drugiej nie wykorzystał szansy.

Kibice w Levi na drugim stopniu podium oglądali Henrika Kristoffersena. Norweg po licznych sporach ze związek w sprawie miejsca na kasku dla prywatnego sponsora udowodnił, że nie przeszkodziło mu to w zbudowaniu formy - Bardzo się cieszę, że jestem numerem dwa. Przez ostatnie dwa dni byłem trochę chory - opowiadał Henrik. - Były dobre aspekty i te słabsze. Dlatego nie jestem do końca zadowolony ze swoich przejazdów - mówił. Brązowy medalista olimpijski w slalomie z Soczi nie ukrywał jednak, że to bardzo dobry start sezonu dla niego. Uśmiech malował się także na twarzy trzeciego dzisiaj zawodnika Mattiasa Hargina. - Myślałem już wcześniej, że jestem gotowy na igrzyska a teraz mam to na papierze - komentował Szwed. - Wspaniale jest rozpocząć sezon w ten sposób - dodawał.

Źródło: sueddeutsche.de/nrk.no/expressen.se