Zamknij

Dwa tygodnie do Pucharu Świata w biegach. Przegląd najważniejszych wydarzeń zimy

10:30, 10.11.2017 Daniel Topczewski
Skomentuj

fot: visitfiemme.it

Już za dwa tygodnie rozpocznie się kolejny sezon Pucharu Świata w biegach narciarskich, którego najważniejszym punktem będą zimowe igrzyska olimpijskie w południowokoreańskim Pjongczang. Zmagania zostaną zainaugurowane w Kuusamo tradycyjnym trzydniowym cyklem Ruka Triple, a zakończą się 18 marca w Falun.

Najważniejsze wydarzenia zimy:

  • Ruka Triple (24 - 26 listopada 2017)
  • Tour de Ski (30 grudnia 2017 - 7 stycznia 2018)
  • Weekend w Seefeld - sprawdzenie tras mistrzostw świata 2019 (27 - 28 stycznia 2018)
  • Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu (9 - 25 lutego 2018)
  • Biegi na 30 i 50 kilometrów stylem dowolnym w Oslo (10 - 11 marca 2018)
  • Finał Pucharu Świata w Falun (16 - 18 marca 2018)

Zbliżająca się wielkimi krokami inauguracja Pucharu Świata w biegach narciarskich po rocznej przerwie powraca do korzeni. W ubiegłym sezonie zawodniczki i zawodnicy rywalizowali co prawda w Kuusamo, ale nie w tradycyjnym cyklu Ruka Triple, a w dwudniowych zawodach. Tegoroczne zmagania będą więc dla zawodników szóstą w historii okazją, aby dopisać do swojego sportowego CV triumf w minicyklu Ruka Triple. W Finlandii nie zabraknie oczywiście Justyny Kowalczyk, która już od pierwszych dni listopada przebywa za kołem podbiegunowym i szlifuję formę przed pierwszymi zawodami sezonu 2017/2018. Polka ma dobre wspomnienia związane z Ruka Triple, ale nigdy nie udało jej się tutaj wygrać klasyfikacji generalnej biegu. Reprezentantka Polski dwukrotnie (sezon 2010/2011 i 2012/2013) finiszowała jako druga, tuż za Marit Bjoergen.

Z Finlandii najlepsi biegacze i biegaczki przeniosą się do norweskiego Lillehammer, gdzie odbędą się sprinty stylem klasycznym i biegi łączone (7,5 + 7,5 km dla pań i 15 + 15 km dla panów). Kolejnymi przystankami na mapie świata będą szwajcarskie Davos i włoskie Toblach, które już tradycyjnie jest gospodarzem ostatnich zawodów przed startem Tour de Ski.

Tegoroczny cykl Tour de Ski po raz kolejny odbędzie się na przełomie grudnia i stycznia. Gospodarzami dwunastej edycji będą trzy kraje: Szwajcaria, Niemcy i Włochy, a inauguracyjny bieg tych prestiżowych zawodów odbędzie się w Szwajcarii - konkretnie w Lenzerheide. Zawodnicy zostaną w kraju Helwetów przez trzy dni, aby następnie przenieść się na dwa etapy do niemieckiego Oberstdorfu. Na zakończenie cyklu zaplanowano dwa biegi w Dolinie Płomieni w Val di Fiemme. Oprócz wspinaczki pod Alpe Cermis, która odbędzie się 7 stycznia, biegacze i biegaczki będą musieli pokonać odpowiedni 15 i 10 kilometrów stylem klasycznym ze startu wspólnego.

Tegoroczna edycja Tour de Ski może być jednak jedną z najsłabiej obsadzonych w historii całego cyklu. Ze startu w zawodach zdążyła już zrezygnować Marit Bjoergen, a niedawno w jej ślady poszły także reprezentantki Szwecji, czyli Charlotte Kalla i Stina Nilsson. Na liście startowej zabraknie także Justyny Kowalczyk, która pożegnała się z Tourem w sezonie 2015/2016. Dla wszystkich biegaczek priorytetem na tę zimę będą igrzyska olimpijskie w Pjongczang. Wielką nieobecną będzie również Therese Johaug. Norweżka nie pojawi się jednak na starcie z powodu 18-miesięcznej dyskwalifikacji za stosowanie zakazanego clostebolu.

W styczniu zawodnicy przeniosą się do zachodniej i środkowej Europy. Po raz drugi w tym sezonie gospodarzem zawodów będą Niemcy, a konkretnie Drezno. Następnym przystankiem na biegowej mapie będzie słoweńska Planica i austriackie Seefeld. W kraju Wolfganga Amadeusa Mozarta sportowcy będą mieli możliwość przetestowania tras, na których w sezonie 2018/2019 odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Po weekendzie w Austrii czołowi zawodnicy przeniosą się do Korei Południowej, aby zmierzyć się w walce o medale na XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.

Rywalizacja w Pjongczang rozpocznie się 10 lutego biegiem łączonym na dystansie 7,5 + 7,5 kilometra. Dzień później o medale w skiathlonie powalczą panowie, którzy będą mieli do pokonania 30 kilometrów. Najważniejsze z punktu widzenia polskiego kibica będą jednak biegi, które odbędą się 13 i 25 lutego. Wówczas odbędą się sprinty stylem klasycznym kobiet i bieg na dystansie 30 kilometrów pań tą samą techniką. To właśnie tutaj największe szanse na medal może mieć Justyna Kowalczyk, która w lutym tego roku testowała trasy olimpijskie w Pjongczang.

Apetyty na sukces w Korei Południowej ma także Marit Bjoergen, która w wielu wywiadach podkreślała, że liczy na zdobycie sześciu medali olimpijskich. Norweżka jest przekonana, że to osiągnięcie jest jak najbardziej w jej zasięgu, a plan startów może jej w tym pomóc.

Na XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich na pewno zabraknie sześciorga rosyjskich sportowców, którzy zostali zdyskwalifikowani przez komisję antydopingową Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOL). W tym gronie znajdują się także medaliści olimpijscy z Soczi, którzy w Pjongczangu mieli walczyć o kolejne krążki dla reprezentacji Sbornej. Od kilku dni wiadomo jednak, że nie będą mogli dołożyć do swojego dorobku następnych medali a dodatkowo muszą zwrócić te, które zdobyli przy pomocy niedozwolonych środków.

Po zakończeniu igrzysk olimpijskich sportowcy ponownie przeniosą się na północ Europy, aby rywalizować o punkty do klasyfikacji generalnej w Lahti, Drammen i Oslo. Ostatnimi zawodami sezonu 2017/2018 będzie Finał Pucharu Świata, który po czteroletniej przerwie powraca do Falun. Szwedzki minicykl będzie składał się z trzech etapów: sprintu stylem dowolnym, biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym (15 dla panów) i biegu pościgowego na dystansie 10 kilometrów stylem dowolnym (15 dla panów). Zakończy on czteromiesięczne zmagania, których stawką był triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i dwie małe kryształowe kule za sprinty i dystanse.

Kto tym razem podniesie Kryształową Kulę? Czy Marit Bjoergen wyjedzie z Pjongczang z sześcioma medalami? Czy Justyna Kowalczyk zdobędzie w Korei Południowej jakikolwiek krążek? Na te i inne pytania odpowiedź poznamy za kilka miesięcy.

Źródło: informacja własna

(Daniel Topczewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%