Therese Johaug została poinformowana przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS), że będzie musiała poczekać przynajmniej do końca lipca na ogłoszenie wyroku w jej sprawie. Na razie trudno określić jaka będzie decyzja CAS, bowiem możliwy jest każdy scenariusz, łącznie z uniewinnieniem biegaczki.
?php>Minął miesiąc od przesłuchania Therese Johaug przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu. Norweżka w Lozannie odpowiadała na pytania, z którymi musiała zmierzyć się także podczas wcześniejszej rozprawy, mającej miejsce przed Norweską Konfederacją Sportu w dniach 25-27 stycznia. Utytułowana biegaczka i jej adwokat liczyli na to, że CAS dość szybko podejmie decyzję, aby Johaug mogła jak najlepiej przygotować się do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu olimpijskiego o igrzysk w Pjongczang. Teraz stało się jednak jasne, że wyrok nie zapadnie wcześniej niż za cztery tygodnie.
?php>- Otrzymaliśmy wiadomość od CAS, w której poinformowano nas, że nie jest jeszcze znana dokładna data ogłoszenia wyroku, ale na pewno nie stanie się to w lipcu. Mieliśmy nadzieję, że decyzja zostanie wydane jak najszybciej, ale szanujemy to, że CAS potrzebuje czasu na przeanalizowanie sprawy - mówi Jørn Ernst, menedżer Johaug.?php>
?php>
Przypomnijmy, że Therese Johaug została zdyskwalifikowana na 13 miesięcy za stosowanie niedozwolonego sterydu anabolicznego - clostebolu. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) uznała jednak, że jest to zbyt łagodna kara i odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).
?php>Źródło: NRK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz