Zamknij

Danny Winkelmann nie będzie już trenerem polskich kombinatorów. "Spodziewaliśmy się lepszych wyników"

07:25, 27.03.2019 Mateusz Król Aktualizacja: 10:07, 27.03.2019
Skomentuj

fot. Irek Trawka

Polscy kombinatorzy norwescy nie będą już współpracowali z zagranicznym trenerem. To oznacza, że Danny Wimkelman, pracujący w Polsce od dwóch lat, nie dostanie opcji przedłużenia kontraktu z Polskim Związkiem Narciarskim. - Spodziewaliśmy się lepszych wyników - powiedział nam prezes PZN Apoloniusz Tajner.

W Polskim Związku Narciarskim spore poruszenie, bo szykowane są spore zmiany w sztabach szkoleniowych. Właściwie tylko w kobiecej kadrze biegowej nie zmieni się główny trener. Jak informowaliśmy Was wczoraj, z biegaczami nie będzie już pracował Tadeusz Krężelok. PZN podziękuje mu za współpracę. Podobny los spotkał szkoleniowca polskich kombinatorów. Danny Winkelmann nie dostanie propozycji przedłużenia kontraktu. - Mieliśmy większe oczekiwania wynikowe. Za wynikiem stoi praca trenera. Już na ostatnim zarządzie podjęliśmy decyzję o niekontynuowaniu współpracy z trenerem Winkelmannem - powiedział nam Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Chociaż zawodnicy nie wypowiadali się źle o niemieckim szkoleniowcu, to efektów jego pracy rzeczywiście trudno się doliczyć. - Trener miał podejście bardzo indywidualne do każdego zawodnika, co na pewno bardzo pomogło. Posiadał również sporą wiedzę nie tylko na płaszczyźnie szkoleniowej, ale również psychologicznej - mówił nam niedawno Paweł Słowiok, który zakończył po sezonie karierę.

PZN nie planuje zatrudniać zagranicznego trenera. - Przystępujemy do budowania drużyny kombinatorów, ale w oparciu o krajowe siły - przyznał Tajner. Prezes podkreślił też, że w kontekście igrzysk liczy na wydobycie potencjału, który drzemie w Adamie Cieślarze. - Jego potencjał rzeczywiście najmniej został wykorzystany, a jest szansa, żeby to zrobić. W kombinacji bariera wiekowa przesuwa się wyżej. Najlepsi są w wieku 28-30 lat - podkreślał.  Nazwiska nowego szkoleniowca na razie nie poznaliśmy. Nie wiemy także, czy przy kadrze zostanie Robert Mateja, który odpowiadał za treningi skoków. - Na kombinację mamy pomysł, bo to co było dotychczas nie wyszło - skwitował Apoloniusz Tajner.

Źródło: Informacja własna

(Mateusz Król)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%