?php>
Po Mistrzostwach Świata w Seefeld rozgorzała dyskusja na temat przyszłości Stefana Horngachera w Polsce. Prawdopodobnie decyzję Austriakaponzamy po Raw Air. Co na ten temat mówi Prezes PZN?
?php>Apoloniusz Tajner był dzisiaj gościem "Radia dla Ciebie". Podczas audycji tematem numer jeden było ewentualne przedłużenie kontraktu Stefana Horngachera z Polskim Związkiem Narciarskim. - Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, iż negocjacje z Niemieckim Związkiem Narciarskim nie zakończą się porozumieniem. Być może w tej chwili jest na etapie analizy kontraktu. Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że Stefan Horngacher odejdzie. Wszystko ku temu zmierza - powiedział Prezes PZN.
?php>Warto wspomnieć, że szkoleniowiec polskich skoczków podpisał w ubiegłym roku umowę, która kończy się w obecnym sezonie. Włodarze PZN chcą, aby trener podpisał kontrakt do 2022 roku - czyli do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. - Sprawy finansowe nie są dla nas problemem - wyjaśnił Apoloniusz Tajner.
?php>Prezes jednak posiada również plan "B". - Jest kilka rozwiązań, które mogłyby być równorzędne, do tego, co oferował nam Horngacher. Werner Schuster, Alexander Stoeckl czy Ronny Hornschuh. Nawet pojawiło się nazwisko Andreasa Bauera, trenera niemieckiej kadry kobiet - dokończył Tajner. O ile Schuster nie przedłuży kontraktu z Niemiecką Federacją Narciarską po zakończeniu tego sezonu, o tyle Stoeckl dwa lata temu podpisał nową umowę z Norwegami do 2022 roku.
?php>źródła: Radio dla Ciebie / Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz