Cornelia Huetter po triumfie w Lake Louise: "Przed wyścigiem byłam bardzo zdenerwowana"

fot. Web.de

Austriaczka Cornelia Huetter, zwyciężyła we wczorajszym pierwszym w tym sezonie zjeździe na trasie w Lake Louise. Było to jej drugie zwycięstwo w Pucharze Świata w karierze. 

Cornelia Huetter wróciła po kontuzji w bardzo dobrym stylu zwyciężając w kanadyjskim Lake Louise. 25-letnia Austriaczka o 0,09 s wyprzedziła Tinę Weirather z Lichtensteinu i zaskoczenie wyścigu Mikaelę Schffrin (+0,3). Po zawodach Huetter była szczęśliwa i wzruszona. - Przejechałam przez metę i zobaczyłam, że wynik świeci się na zielono. Wtedy pomyślałam: O mój Boże, jak miło - mówiła w wywiadzie dla ORF zaraz po wyścigu. W ostatnim treningu przed zawodami Cornelia zajęła czwarte miejsce ale wierzyła w swoje możliwości. - Wiedziałam, że wszystko jest ze mną w porządku. Przed wyścigiem byłem bardzo zdenerwowana, ponieważ mój ostatni start odbył się prawie rok temu. To takie miłe, że możesz znowu robić to, co sprawia ci przyjemność. Wszystko się dopasowało - przyznała z uśmiechem. Poważnie wyglądający upadek zaliczyła Lindsey Vonn. Na szczęście zawodniczce nic się nie stało. - Nie widziałam jej wypadku, jestem zbyt wrażliwa w takich momentach - mówiła Huetter.

Zaskoczeniem było trzecie miejsce Mikaeli Shiffrin, która specjalizuje się w konkurencjach technicznych. To jej pierwsze podium w konkurencji szybkościowej. - To szalone. Czułam się dobrze. Byłam agresywna, ale nie ryzykowałam. Chciałam po prostu jeździć na nartach, tak jak potrafię. Jako dziecko moim marzeniem było stanąć na podium lub wygrać we wszystkich konkurencjach. Zobaczymy, będzie jeszcze kilka wyścigów - skomentowała wyścig liderka Pucharu Świata.

źródło: ORF