Fot: Angelika Uchacz?php>
Daniel Andre Tande zwyciężył w niedzielnym konkursie w Wiśle. Zapytaliśmy Clasa Brede Bråthena, Dyrektora sportowego norweskich skoków narciarskich, co sądzi o wystąpieniu swoich zawodników.
?php>Skokami na odległość 127 oraz 129 metrów Daniel Andre Tande zdeklasował rywali i stanął na najwyższym stopniu podium. Dyrektor sportowy norweskich skoków narciarskich Clas Brede Brathen udzielił nam odpowiedzi na kilka pytań.
?php>Drużyna Wikingów zaprezentowała wysoki poziom w sobotnim konkursie drużynowym, w którym zajęli drugie miejsce, a także indywidualnie. Robin Pedersen został sklasyfikowany na 9. miejscu, a jedynie dwa oczka niżej znalazł się Robert Johansson. Marius Lindvik ukończył zmagania na 14. miejscu, a Johann Andre Forfang był szesnasty. Thomas Aasen Markeng swoimi skokami na 124 i 109,5 metra zapewnił sobie 22. lokatę.
?php>Jak ten weekend podsumował Clad Brede Brathen? - Nasza drużyna zaprezentowała dziś silną formę. Szczególnie Daniel, który był na swoim najwyższym poziomie. Jesteśmy zadowoleni z tego jak potoczył się ten konkurs Pucharu Świata. Było naprawdę miło robić to tutaj, w Wiśle - mówi działacz. - Atmosfera w Wiśle jak zwykle była fantastyczna, a cały weekend potoczył się dla nas dużo lepiej niż rok temu. Zupełnie przeciwnie niż podczas zeszłorocznej inauguracji - podkreślił.
?php>Norwegowie nie ustają jednak w dążeniu do jak najlepszego poziomu swojej kadry. - Mamy świetny zespół, najlepszych specjalistów i trenerów. Zawodnicy bardzo ciężko pracują, myślę więc, że wciąż mamy szansę na poprawę i rozwój - stwierdził. - Niestety, Robert Johansson nie był w stanie zaprezentować się od najlepszej strony. Oczywiście walczył do końca. Jedenaste miejsce jest jednak imponujące, jeśli spojrzeć na to, że jego skoki było dziś na przeciętnym poziomie - zaznaczył Brathen.
?php>Działacz Norweskiego Związku Narciarskiego jest także bardzo zadowolony z tego, jak duży wpływ na młodych ludzi w Norwegii ma Maren Lundby. - Ona jest naszą największą dotychczasową gwiazdą. Jej wpływ działa zarówno na chłopców, jak i dziewczyny. Patrzą na nią i widzą, że to jest możliwe. Oni też tak chcą, więc zaczynają treningi. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy taką zawodniczkę. Byłoby dobrze, gdybyśmy mieli także męskiego zawodnika na jej poziomie - zdradził Norweg. - Anders Jacobsen oraz Bjoern Einar Romoeren mieli podobne działanie, jednak nie mieli jej wyników. To działało troszkę inaczej. Jej osiągnięcia są na dużo wyższym poziomie.
?php>Clas Brede Brathen uchylił rąbka tajemnicy organizacji i przygotować do cyklu Raw Air. - Wciąż mamy do zrobienia ogrom pracy, zarówno organizacyjnie jak i jako drużyna. Zresztą, nie tylko my. Pozostałe reprezentacje też czeka jeszcze wiele pracy - zakończył Norweg.
?php>Z Wisły dla Sportsinwinter.pl,?php>
Angelika Uchacz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz