fot. Plamen Velev / CC BY NC ND?php>
Jazda Christofa Innerhofera z tyczką i flagą po wjechaniu w bramkę była jedną z najbardziej zapadających w pamięć sytuacji z poprzedniego alpejskiego sezonu. Porównywany do Supermana Włoch został niedawno uhonorowany za ten wyczyn.
?php>Podczas zawodów w zjeździe w Santa Caterinie Innerhofer jadący bardzo szybko i agresywnie zahaczył o jedną z bramek. Na szczęście nie skończyło się to upadkiem, ale flaga i wewnętrzna tyczka przyczepiły się do włoskiego zjazdowca, który kontynuował jazdę z niewygodnym nadbagażem. Tyczka po chwili została przez Innerhofera zgubiona, natomiast z flagą jechał on do samego końca. Mimo przeszkód jego wynik był imponujący - zajął w zawodach 4. miejsce.
?php>Na cześć Włocha na trasie im. Deborah Campagnoni nazwano jeden ze skoków "Salto del Innerhofer". Wcześniej nosił on nazwę "Salto del Gallo" (wł. skok koguta).
?php>Źródło: raceskimagazine.it
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz