Zamknij

Biathlon: Przed ZIO w Pyeongchang

18:19, 22.01.2018 Jarosław Gracka
Skomentuj

 

fot: rossingol.com

 

Biathloniści już zakończyli przedolimpijskie zmagania w Pucharze Świata rozgrywając 15 indywidualnych konkurencji. Warto więc podsumować to, co do tej pory na trasach się wydarzyło i jak sytuacja w PŚ wygląda. ZIO w Pyeongchang już za pasem, przyjrzyjmy się więc faworytom w rozbiciu na poszczególne konkurencje.

MĘŻCZYŹNI

W przypadku rywalizacji panów tak naprawdę została ona zdominowana przez dwóch zawodników - Francuz Martin Fourcade, zdecydowanie największa gwiazda tego sportu ostatnich lat prowadzi w PŚ z wynikiem 834 punkty, ale za plecami ma będącego w świetnej formie Norwega Johannesa Thingnesa Bø  (780 punktów). Norweg najwięcej razy wygrywał zawody - bo aż osiem (w porównaniu do sześciu zwycięstw Francuza), niemniej zdarzają się mu wpadki, których nie notuje Fourcade (wygrał sześć zawodów). Poza tą dwójką zawody wygrał tylko starszy z braci Bø - Tarjei (obecnie szósty w PŚ), przed nim są wracający do świetnej formy Jakov Fak (reprezentujący Słowenię), Rosjanin Anton Szipulin i Niemiec Arnd Peiffer - wszyscy oni mają jednak duże straty.

SPRINT

Po pięciu zawodach prowadzi Fourcade (276 punktów), który wygrał raz, cztery razy był drugi, przed młodszym z braci Bø  (258 punktów), który wygrał aż trzy razy, raz był trzeci, ale i raz jedenasty. Za tą dwójką z dużą stratą Simon Schempp (Niemcy) - który mimo iż ani razu nie stał na podium zgromadził 154 punkty. Dalej Fak i kolejny zawodnik bez podium - Benjamin Weger (Szwajcaria, 148 punktów), szóste miejsce zajmuje Peiffer (147 punktów), a dopiero siódme Tarjei Bø, który w sprincie właśnie odniósł swoje jedyne zwycięstwo, niemniej jeździ dość nierówno i poza wygraną w Östersund tylko raz zanotował udany start (był piąty w Oberhofie).

BIEG POŚCIGOWY

Tu również rozegrano pięć zawodów. I pierwsza dwójka wygląda tak jak w klasyfikacji generalnej i sprincie. Francuz ma punktów 276 (nieco inny rozkład - dwa zwycięstwa, dwa drugie miejsca i jedno trzecie), Norweg - 262 (trzy zwycięstwa, jedno drugie miejsce i pozycja trzynasta). Za nimi ze sporą stratą - Szipulin (191 punktów, dwa trzecie miejsca), Fak (rozpoczął od dwóch drugich miejsc i prowadził w klasyfikacji pościgów, ale obniżył loty i doszedł do 166 punktów), Peiffer (bez podium, 158 punktów) i Norweg Lars Helge Birkeland (146 punkty i też ani jednego miejsca na podium).

BIEG INDYWIDUALNY

Tu już po rywalizacji - zaplanowano raptem dwa biegi i dwaj liderzy solidarnie wygrali jeden z nich, w drugim zajmując miejsce trzecie - i obaj klasyfikację wygrali z wynikiem 108 punktów. Trzecie miejsce zajął w klasyfikacji Francuz Quentin Fillon Maillet (75 punktów, raz drugi i raz dwudziesty), dalej Włoch Lukas Hofer (70 punktów, bez podium), Czech Ondrej Moravec (65 punktów, jedno drugie miejsce i jedno trzydzieste) i jeden z bardziej nieobliczalnych zawodników - z papierami na wygrywanie, ale z marnym dorobkiem jeśli chodzi o podia PŚ (raptem jedno w zeszłym sezonie) - Łotysz Andrejs Rastorgujevs (60 punktów).

BIEG MASOWY

Tu rozegrano trzy z pięciu zaplanowanych zawodów - prowadzi (cóż za niespodzianka) Martin Fourcade (174 punkty - dwa razy pierwszy i raz drugi), przed (sensacja!) - Johannesem Thingesem Bø (152 punkty - drugi, pierwszy i szósty) i jego bratem Tarjei (124 punkty - jedno drugie miejsce i dwa gorsze czasy). Za nimi nie stający na podium Szipulin (101 punktów), Benedikt Doll (Niemcy, 98 punktów) i Peiffer (96 punktów).

INNE NAZWISKA

Na podium stawali też w tym sezonie coraz lepszy Francuz Antonin Guigonnat, doświadczony Niemiec Erik Lesser (obaj dwa razy), Norweg Erlend Bjoenteggard oraz jego wielki rodak Emil Hegle Svendsen. Warto zwrócić uwagę na dwóch równych Włochów - Dominika Windischa i Lukasa Hofera. Warto też dodać, że ostatnio dobre starty notuje nasz Grzegorz Guzik, ale nie w kontekście szans medalowych rzecz jasna. Na pewno kolejnego medalu nie zdobędzie weteran Ole Einar Bjørndalen, który nie otrzymał nominacji olimpijskiej.

SZTAFETY

Prowadzą Norwegowie (168 punktów), przed Francją (142 punkty) - co nie jest niespodzianką. Tą jest na pewno trzecie miejsce rewelacyjnie jeżdżących Szwedów (141 punktów). Za nimi Niemcy, Włosi, Rosjanie, Szwajcarzy i... Bułgarzy.

KOBIETY

U kobiet sytuacja wydaje się ciekawsza - na czoło wysunęła się rutynowana Finka Kaisa Mäkäräinen - wygrała co prawda tylko raz, trzy razy była druga, a raz trzecia i nagromadziła 592 punktów. Druga Anastazja Kuzmina (reprezentantka Słowacji) wygrała aż cztery razy i trzy razy była druga, ale zdarzały się jej gorsze wyniki i traci do Finki 15  punktów. Trzecia Dorothea Wierer (Włochy) również wygrała raz, dwa razy była druga i raz trzecia - uzbierała 525 punktów. Na dalszych miejscach znalazły się obrończyni PŚ sprzed roku Niemka Laura Dahlmeier (dwa zwycięstwa, trzy drugie miejsca, jedno trzecie miejsce - 490 punktów), utytułowana Białorusinka Daria Domraczewa (dwa zwycięstwa, dwa trzecie miejsca - 436 punktów) i dzielnie zastępująca swoją rodaczkę Gabrielę Koukalovą - Czeszka Veronika Vitkova (trzy trzecie miejsca - 424 punktów). Zawody wygrywały też Białorusinka Nadieżda Skardino (Białoruś, 20 miejsce), ex-biegaczka Niemka Denise Herrmann (siódma w PŚ, dwa zwycięstwa), Francuzka Justine Braisaz (ósme miejsce w PŚ) i Norweżka Tiril Eckhoff (słaby początek i coraz lepsze starty - na razie 31. pozycja w PŚ).

SPRINT

W sprincie prowadzi Kuzmina (223 punktów, dwa zwycięstwa, jedno drugie miejsce), przed Vitkovą (dwa trzecie miejsca - 177 punktów), Mäkäräinen (172 punkty, jedno drugie miejsce), Wierer (167 punktów, jedno trzecie miejsce), Braisaz (jedno drugie miejsce - 123 punkty) i Dahlmeier (161 punktów, dwa drugie miejsca). Brak tu wyraźnie wybijającej się zawodniczki.

BIEG POŚCIGOWY

Tu Kuzmina i Wierer zgromadziły po 209 punktów, niemniej prowadzi reprezentantka Słowacji, dzięki dwóm zwycięstwom. Włoszka była tylko dwa razy druga. Trzecie miejsce z jednym drugim miejscem i 201 punktami zajmuje liderka PŚ, dalej Dahlmeier (187 punktów, ale za to dwa zwycięstwa), Herrmann (170 punktów, jedno zwycięstwo) i nie wspominaną jeszcze do tej pory wracającą w tym sezonie Witą Semerenko (Ukraina, 154 punkty, jedno trzecie miejsce). Mam dziwne przeczucie, że tu któraś z Niemek - o ile nie zawalą sprintu zdobędzie złoto.

BIEG INDYWIDUALNY

Tu w zakończonej już rywalizacji niespodziewanie wygrała Skardino (96 punktów, pierwsze i siódme miejsce) przed Ukrainką Julią Dzymą (91 punktów, trzecie i czwarte miejsce), Mäkäräinen (84 punktów, jedno drugie i jedno jedenaste miejsce), drugą z sióstr Semerenko - Walentyną (83 punkty, bez podium), Domraczewą (65 punktów - czternasta i szósta) i Wierer (60 punktów - 52. i 1. miejsce). Ciężko tu mówić o jakiejś faworytce.

BIEG MASOWY

W biegu masowym Dahlmeier mimo braku zwycięstwa prowadzi z 142 punktami (dwa miejsca na podium - jedno drugie i jedno trzecie miejsce), druga jest Mäkäräinen (135 punktów - jedno zwycięstwa, jedno trzecie miejsce na podium), Kuzminą (jedno drugie miejsce, 113 punktów), Białorusinką Iriną Kriuko (99 punktów, bez podium), Norweżką Marte Olsbu (99 punktów, bez podium) i Domraczewą (98 punktów, jedno zwycięstwo). Wygrała też jedne zasady wspomniana wyżej Braisaz.

INNE NAZWISKA

Na podium stawały też Synnøve Solemdal (Norwegia), Włoszka Lisa Vittozzi (Włochy) i Kanadyjka Rosanna Crawford. Polki spisują się całkiem nieźle - 21. w PŚ jest Weronika Nowakowska (coraz wyższa forma), Krystyna Guzik - 38., Magdalena Gwizdoń - 50., zaś Monika Hojnisz - 74.

SZTAFETY

W klasyfikacji sztafet prowadzą Niemki (174 punkty), przed Francuzkami (140 punkty) i podobnie rewelacyjnie jeżdżącymi jak ich koledzy - Szwedkami (130 punktów). Dalej Ukrainki, Rosjanki, Włoszki, Czeszki, dopiero na ósmym miejscu Norweżki z takim samym wynikiem punktowym co Szwajcarki i raptem jeden punkt przed Polkami. Polkom zdarzają się dobre wyniki, ale jakoś specjalnie na medal bym nie liczył.

SZTAFETY MIESZANE

W tej ciekawej dyscyplinie mającej w PŚ dwie odmiany (zwykła i pojedyncza sztafeta) prowadzą Niemcy, przed Norwegią i Włochami. Czwarta jest Austria, ale Austriacy triumfowali w pojedynczej sztafecie nie będącej dyscypliną olimpijską.

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%