Austriaccy skoczkowie nie próżnują i przygotowują się do następnej zimy. Ostatnio trenowali w południowej Karyntii. Oddawali skoki na obiektach w Villach i Planicy. Na zgrupowaniu nie zabrakło Andreasa Koflera.
?php>Andreas Kofler stracił cały sezon zimowy 2017/2018 z powodu choroby. Na szczęście poradził sobie z tymi problemami a niejako w nagrodę otrzymał kredyt zaufania i znalazł się w głównej kadrze austriackiej na najbliższy sezon. Austriacy odbyli już trzy obozy treningowe, ale na jednym Koflera zabrakło. Nie chodziło o problemy zdrowotne a o narodziny córki. Andreas został ojcem dokładniej pierwszego czerwca. Na zgrupowanie w południowej Karyntii już dotarł. - Zgrupowania w Karyntii są zawsze wyjątkowe, ponieważ możemy oddawać dużo skoków na obiektach w Villach i Planicy. Ułatwia mi to dokładnie to, czego potrzebuję, aby nadrobić braki względem pozostałych członków grupy - mówił Kofler.
?php>Były wicemistrz olimpijski z Turynu przyznał, że robi postępy. Narodziny córki dały mu dodatkową motywację. Jego głównym celem na nadchodzący sezon mają być oczywiście mistrzostwa świata w Seefeld. Nowy szkoleniowiec Austriaków Andreas Felder przyznał, że skoki Koflera wyglądają dobrze. - Andi to bardzo doświadczony skoczek, miły facet, więc jego obecność jest wartością dodatnią dla całej drużyny. Mam nadzieję, że będzie w stanie wypełnić lukę, która wraz z jego przerwą powstała w ekipie - mówił Felder.
?php>Źródło: berkutschi.com / http://sportreport.biz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz