Alpejskie MŚ w Sankt Moritz: Zawody drużynowe - Francja zwycięska

fot. jmbaud74 / CC BY NC ND

Reprezentacja Francji wygrała w zawodach drużynowych na MŚ w narciarstwie alpejskim w Sankt Moritz. Drugie miejsce, co jest małą niespodzianką, zajęli Słowacy, a trzecie Szwedzi. Konkurencja została zorganizowana w formie slalomu równoległego. 

1/8 Finału

W pierwszej rundzie wygrywali przeważnie faworyci, choć były również małe niespodzianki Austria odprawiła skazywaną na sromotną porażkę Belgię, ale nieoczekiwanie swój pojedynek z Marcelem Hirscherem wygrał Dries Van Den Broecke. Dobrze spisały się jednak Katharina Truppe, Stephanie Bruner oraz Manuel Feller, którzy zapewnili Austrii awans. Swoją szansę w starciu z Francją mieli Rosjanie (wolniejszy od Pawła Trichiczewa był Alexis Pinturault). Przy stanie 2:1 dla Francji w czwartym wyścigu dobrze jechał Ivan Kuzniecow, ale tylko do połowy trasy. Jedyny remis padł w starciu Kanady z USA (2:2). Ostatecznie dalej przeszli Kanadyjczycy dzięki lepszym rezultatom najlepszej zawodniczki i zawodnika. Drugim wyrównanym pojedynkiem była rywalizacja Słowacji z Niemcami. Prowadzenie 2:1 dały Słowacji znakomite slalomistki Petra Vlhova i Veronika Velez-Zuzulova. W ostatnim wyścigu Felix Neureuther niespodziewanie przegrał z Matejem Falatem i to Słowacja znalazła się w ćwierćfinale. Bez większych problemów zwyciężyli:Szwecja ze Słowenią, Szwajcaria z Chorwacją, Włochy z Argentyną i Norwegia z Czechami.

Austria - Belgia 3:1

Szwecja Słowenia 4:0

Norwegia - Czechy 3:1

Francja - Rosja 3:1

Szwajcaria - Chorwacja 4:0

USA - Kanada 2:2 - awans Kanady

Niemcy - Słowacja 1:3

Włochy - Argentyna 4:0

1/4 Finału

W ćwierćfinale obrońcy tytułu Austriacy przegrali z silną reprezentacją Szwecji, która wystawiła najsilniejszy skład jaki tylko była w stanie wystawić. Stephanie Brunner wprawdzie zremisowała z Marią Pietilä-Holmner, ale następne trzy wyścigi zakończyły się porażką Austriaków. Znów przegrał Marcel Hirscher, nieznacznie z Andre Myhrerem. Jedyny punkt dla Norwegii w rywalizacji z Francją zdobył Leif Kristian Haugen. Francja wygrała zatem 3:1  dzięki dobrej jeździe Adeline Baud-Mugnier, Tessy Worley i Alexisa Pinturault. Kanadyjczycy znów zremisowali, tym razem ze Szwajcarią, ale ku radości miejscowych kibiców z lepszym czasem do kolejnej rundy przeszła drużyna szwajcarska. W ostatnim ćwierćfinałowym starciu zmierzyli się ze sobą Słowacy i Włosi. Matej Falat wcześniej wyeliminował Niemców pokonując Felixa Neureuthera, a w ćwierćfinale wygrał z faworyzowanym Ricardo Tonettim. To panie miały być główną siłą reprezentacji Słowacji i trzeba przyznać, że spisały się wzorowo, bo swoje pojedynki wygrały też Vlhova i Zuzulova, ale bez dobre jazdy Falata o awans do półfinału byłoby raczej ciężko.

Austria - Szwecja 1:4

Francja - Norwegia 3:1

Szwajcaria - Kanada 2:2 - awans Szwajcarii

Włochy - Słowacja 1:3

1/2 finału

Szwecja była na dobrej drodze do finału, prowadziła 2:1 z Francją po wygranych niezawodnego Matthiasa Hargina i Marii Pietilä-Holmner i jednej porażce Fridy Hansdotter z Adeline Baud-Mugnier. W ostatnim wyścigu Alexis Pinturault i Andre Myhrer walczyli o występ w finale. Lepszy był jednak Pinturault i dzięki temu, że uzyskał dobry czas zapewnił swojej drużynie występ w finale. Swoje pojedynki w "meczu" Szwajcarii i Słowacji wygrali najpierw Słowaczka Petra Vlhova, a potem Szwajcar Reto Schmidiger. Bardzo ważny był wyścig z udziałem Wendy Holdener i Veroniki Velez-Zuzulovej. Wygrała Zuzulová i mistrz świata w kombinacji - Luca Aerni miał przed sobą bardzo trudne zadanie. Musiał wygrać z Matejem Falatem i mieć bardzo dobry czas. Choć zwyciężył to nie był wystarczająco szybki i awans Słowacji do finału stał się faktem. Szwajcarzy dziś nie dorzucili kolejnego złotego medalu do dotychczasowego dorobku.

Szwecja - Francja 2:2 - awans Francji

Szwajcaria - Słowacja 2:2 - awans Słowacji

Finały

Szwecja już po pierwszych trzech wyścigach w meczu o 3. miejsce zapewniła sobie brązowe medale. Wygrywali kolejno Frida Hansdotter, Matthias Hargin i Maria Pietilä-Holmner. Jedyny punkt dla Szwajcarii zdobył w ostatnim biegu Reto Schmidiger, który nieznacznie pokonał Andre Myhrera. Wielki finał zapewnił takie emocje jakich powinno się oczekiwać od decydującego o złotym medalu starcia. Najpierw z Tessą Worley wygrała Petra Vlhová, następnie Alexis Pinturault pokonał Andreasa Zampę, a Veronika Velez-Zuzulová zwyciężyła z Adeline Baud-Mugnier. Wszystko zależało od końcowego wyścigu, w którym jechali Mathieu Faivre i Matej Falat. Początkowo z całkiem sporą przewagą jechał Faivre, ale drobny błąd w końcówce sprawił, że Falat zbliżył się do Francuza. Na mecie okazało się, że Słowak jednak przegrał zaledwie o 0,04 sek. Lepszy łączny czas najlepszego Francuza i Francuzki od najlepszego rezultatu Słowaka i Słowaczki dał Francuzom zwycięstwo i złote medale w konkurencji drużynowej. Słowacy zdobyli srebrne medale i można by to nazwać pewnie sensacją, ale gdy zobaczy się na żeński skład, w którym były dwie czołowe slalomistki nie powinno to dziwić aż tak bardzo. Brązowe medale wywalczyli natomiast Szwedzi. Szwajcaria tym razem musi  pogodzić się z brakiem miejsca na podium.

O 3. miejsce: Szwecja - Szwajcaria 3:1

O 1. miejsce: Francja - Słowacja 2:2 - wygrana Francji

Warto przytoczyć również pełne składy zespołów, które dziś wywalczyły medale w konkurencji drużynowej:

Francja - Tessa Worley, Adeline Baud-Mugnier, Alexis Pinturault, Mathieu Faivre (rezerwowi Nastasia Noens i Julien Lizeroux)

Słowacja - Petra Vlhová, Veronika Velez-Zuzulová, Andreas Zampa, Matej Falat (rezerwowi Tereza Jancova i Adam Zampa)

Szwecja - Frida Hansdotter, Maria Pietilä-Holmner, Matthias Hargin, Andre Myhrer (rezerwowi Emelie Wikström i Gustav Lundbäck)

Jutro na MŚ w Sankt Moritz dzień przerwy. Kolejne zawody odbędą się w czwartek. W slalomie gigancie rywalizować będą panie. W tym samym dniu odbędą się również kwalifikacje do slalomu giganta mężczyzn.

Zapowiedź MŚ w narciarstwie alpejskim - Sankt Moritz 2017 (Program mistrzostw świata)

Wszystkie nasze informacje na temat MŚ w narciarstwie alpejskim w Sankt Moritz znajdziecie TUTAJ