Zamknij

Alpejskie MŚ w Åre: Shiffrin z czwartym z rzędu złotem za slalom, pierwszy medal gospodarzy

15:30, 16.02.2019 Jarosław Gracka Aktualizacja: 16:16, 16.02.2019
Skomentuj

Photo by: JAN M LUNDAHL / Are2019.com

Mikaela Shiffrin czwarty raz z rzędu zdobyła złoty medal MŚ w slalomie. Faworyzowana Amerykanka wygrała przed reprezentantką gospodarzy Anną Swenn-Larsson i Słowaczką Petrą Vlhovą. Polki nie startowały.

W pierwszym przejeździe Shiffrin pojechała może nawet zbyt asekuracyjnie, niemniej jej strata do prowadzącej po pierwszym przejeździe Szwajcarki Wendy Holdener była bardzo niewielka (+0,15 sek.). W drugim przejeździe Amerykanka pojechała właśnie tak, jak jeździ już od lat na światowych trasach i z czasem łącznym 1:57.05 nie dała szans rywalkom. Anna Swenn-Larsson była po pierwszym przejeździe druga (strata 0,11 sek. do Holdener), drugi przejazd wyszedł miała bardzo udany i do zwyciężczyni straciła 0,58 sek. To największy sukces w karierze zawodniczki, która tylko dwa razy do tej pory stała na podium PŚ. Po swoim przejeździe wiedząc już, że ma pewny medal (nie wiadomo tylko było czy srebrny, czy brązowy) nie kryła wielkiej radości. Jest to zresztą pierwszy dopiero medal dla Szwedów na MŚ rozgrywanych na ich terenie. Vlhova, podobnie jak Shiffrin, pojechała nieco poniżej swych możliwości pierwszy przejazd (była w nim piąta), w drugim zaatakowała i zdobyła swój trzeci medal na tych MŚ (po srebrze w kombinacji i złocie w gigancie). Straciła do Shiffrin 1,03 sek.

Prowadząca po pierwszym przejeździe Wendy Holdener nie zdobyła medalu w ogóle - na początku drugiego przejazdu wyjechała z trasy - podeszła, by ukończyć zawody i jak na tego typu zdarzenie straciła wcale nie tak dużo (5,26 sek.) i skończyła na miejscu siedemnastym.

Czwarte miejsce zajęła najlepsza z Austriaczek - Katharina Liensberger (+1,43 sek), która utrzymała miejsce z pierwszego przejazdu. Druga ze Szwedek - aktualna mistrzyni olimpijska Frida Hansdotter miała na mecie już 2,39 sek. straty, głównie przez słaby pierwszy przejazd, w którym był szósta. Dalsze miejsca w "10" zajęły: dość niespodziewanie Kanadyjka Laurence St-Germain (+2,60 sek.), i dwie Kathariny z Austrii: Huber (+2,80 sek.) i Truppe (+2,93 sek.) - cała trójka zanotowała awans o 2 miejsca oraz czwarta z Austriaczek Bernadette Schild (+3,41 sek., awans z miejsca dwunastego) i jedenasta po pierwszym przejeździe Kanadyjka Erin Mielzynski (+3,54 sek.). Następne zawodniczki już traciły ponad 4 sekundy.

Największy awans względem pierwszego przejazdu zanotowały trzy zawodniczki: obydwie jechały już po Holdener (do drugiego przejazdu zakwalifikowało się 60 zawodniczek, z czego te z miejsc 31-60 jechały już po zwyciężczyni pierwszego przejazdu) - Chorwatka Andrea Komsic (z 39. na 30.), Islandka Andrea Bjork Birkisdottir (z 48. na 39.) i Libanka Jackie Chamoun (z 58. na 49.). Największy spadek oczywiście wielokroć wspominana Holdener.

WYNIKI

źródło: własne

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%