fot. Mike Slone / CC BY?php>
Sobota w Val Gardenie to dzień przeznaczony na zmagania w zjeździe. Okazję do czwartej wygranej w sezonie będzie miał Kjetil Jansrud. Norweg jest na razie niepokonany w konkurencjach szybkościowych. Czy jutro ktoś będzie w stanie go powstrzymać?
?php>Jutrzejszy zjazd na trasie Salong będzie dopiero drugim w tym sezonie w PŚ. W związku z odwołanymi zawodami w Lake Louise zawodnicy nie mieli jeszcze wielu możliwości, aby ścigać się w tej konkurencji. Jedyne do tej pory przeprowadzone zawody w Val d`Isere wygrał Kjetil Jansrud. Ten fakt oraz dobra postawa Jansruda na treningach sprawia, że jest on obecnie bezsprzecznym faworytem, chociaż nie wygrywa on z ogromną przewagą. Norweski alpejczyk na trasie czuje się bardzo pewnie i popełnia mało błędów, niemal niezauważalnych. To odróżnia go m.in. od rodaka Aksela Lunda Svindala, który również bywa bardzo szybki, ale jeszcze zdarzają mu się pomyłki. Rok temu w Val Gardenie Svindal wygrał dwukrotnie - w zjeździe i w gigancie. Drugi w zjeździe był Guillermo Fayed, a trzeci Jansrud. Dla Jansruda zwycięstwa to niemal konieczność jeśli chciałby zdobyć dużą kryształową kulę. Jak na razie udaje mu się to idealnie.
?php>Pierwszy trening zjazdu w Val Gardenie wygrał Matthias Mayer, a drugi Kjetil Jansrud. Dobrze prezentowali się w nich m.in. Steven Nyman, Max Franz, Peter Fill, Carlo Janka. W dobrej formie są Erik Guay, Dominik Paris. Główny faworyt jest tylko jeden, a innych zawodników mogących włączyć się do walki o czołowej miejsca można wymienić naprawdę wielu, zwłaszcza że po pierwszych zawodach jeszcze pozostaje wiele niewiadomych.
?php>?php>Pierwszy numer startowy otrzymał Carlo Janka i to on rozpocznie zawody o godzinie 12:15. Drugi pojedzie Valentin Giraud Moine, a trzeci Beat Feuz. Kjetil Janrud pojawi się na trasie jako 7 w kolejności, nieco wcześniej, bo z numerem 5. pojedzie Aksel Lund Svindal. W zawodach wystąpi również reprezentant Polski, 22-letni Paweł Babicki. Będzie to dla tego zawodnika debiut w Pucharze Świata.
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz