Zamknij

Alpejski PŚ w Schladming: Być jak Benjamin Raich (lista startowa slalomu)

19:32, 28.01.2019 Marek Cielec Aktualizacja: 20:19, 28.01.2019
Skomentuj

fot. Alicja Kosman / PZN

Puchar Świata w Schladming to ostatnia okazja dla slalomistów, do zaprezentowania swoich możliwości przed Mistrzostwami Świata w narciarstwie alpejskim w Are. Poza punktami Pucharu Świata do zdobycia są dodatkowa pewność siebie i przewaga psychiczna, które mogą mieć decydującą rolę w rozgrywce o medale. Slalom mężczyzn w Schladming rozpocznie się jutro wieczorem, o godzinie 17:45.

Zeszłoroczne nocne zawody w Schladming zyskały dodatkowy rozgłos za sprawą niezbyt eleganckiego zachowania austriackich kibiców, którzy w trakcie drugiego przejazdu Henrika Kristoffersena rzucali w jego kierunku śnieżkami. Kristoffersen mimo wszystko spisał się bardzo dobrze, choć ostatecznie przegrał z reprezentantem gospodarzy, Marcelem Hirscherem. Przyzwyczajeni do dominacji Marcela Hirschera w slalomie kibice narciarstwa alpejskiego mogą być ostatnio w małym szoku, z powodu wyników jakimi kończyły się dwa ostatnie slalomy Pucharu Świata. Dwa razy z rzędu zwyciężył bowiem Francuz Clement Noel, który jest jednym z młodszych zawodników w stawce slalomistów. Jednak dla bardziej uważnych obserwatorów, wejście Noela na szczyt zdawało się być naturalną koleją rzeczy. W 2015 roku Noel na Mistrzostwach Świata Juniorów w Hafjell był bardzo blisko medalu za slalom, ale ostatecznie uplasował się na czwartym miejscu ze stratą 0,04 sek. do podium. Wygrał wówczas starszy o 3 lata Henrik Kristoffersen, który miał już za sobą zwycięstwo w Pucharze Świata i kilka złotych medali mistrzostw świata juniorów. Dopiero 3 lata później Noelowi udało się sięgnąć po złoto najważniejszej juniorskiej imprezy. Zrobił to w bardzo przekonującym stylu, z przewagą 2,77 sek. Kilka tygodni później młody Francuz był blisko medalu igrzysk olimpijskich. W Pjongczang zajął czwarte miejsce w slalomie, a do podium zabrakło mu 0,04 sek., czyli tyle samo ile w 2015 roku w Hafjell na Mistrzostwach Świata Juniorów. Po ostatnich dokonaniach, Noel nie będzie już uważany za czarnego konia, ale za jednego z głównych faworytów zarówno do zwycięstwa w Schladming jak i na Mistrzostwach Świata w narciarstwie alpejskim w Are, oczywiście obok Marcela Hirschera i Henrika Kristoffersena.

Slalom mężczyzn, który przez pewien czas stał się nieco monotematyczny i podstawowym wątkiem była rywalizacja Marcela Hirschera z Henrikiem Kristoffersenem, którzy w większości zawodów zajmowali pierwsze dwa miejsca, w tym sezonie stał się bardziej różnorodny. Wprawdzie w klasyfikacji tej konkurencji wciąż daleko z przodu jest Hirscher, który nawet jeśli nie wygrywa, to zazwyczaj zajmuje wysokie miejsce (wyjątkiem były zawody w Madonnie di Campiglio). Schladming nie jest jednak najbardziej sprzyjającym Marcelowi miejscem. Hirscher wygrywał tam tylko dwukrotnie w slalomie, a lepszy pod tym względem jest m.in. Henrik Kristoffersen, który na Planai triumfował trzykrotnie. Rekordzistą jest jednak ktoś inny, a mianowicie Benjamin Raich, który może pochwalić się czterema zwycięstwami w Schladming. Pierwsze odniósł on w 1999 roku, a kolejne w latach 2001, 2004 i 2007. Raich jest też zawodnikiem, któremu udało się zwyciężyć w trzech slalomach z rzędu: w Wengen, Kitzbühel i Schladming. Z pewnością o powtórzenie takiego hat-tricka chciałby pokusić się Clement Noel.

W Schladming kolejny występ w Pucharze Świata zaliczy mistrz Polski w slalomie - Piotr Habdas, który startował również w slalomie w Kitzbühel w minioną sobotę. Na trasie Ganslern w Kitzbühel Piotrowi Habdasowi nie udało się przejechać zbyt daleko, gdyż wypadł on już na górnym odcinku. Był to pierwszy występ Piotra w tej konkurencji w Pucharze Świata. Jutro będzie miał on okazję do poprawy i zebrania kolejnego doświadczenia.

Pierwszy przejazd slalomu zaplanowany jest na godzinę 17:45, natomiast drugi powinien rozpocząć się trzy godziny później, o 20:45. Z numerem 1 pojedzie Manuel Feller, z 2 Michael Matt, a z 3 Clement Noel. Kolejna trójka zawodników jaka pojawi się na trasie to Alexis Pinturault, Marcel Hirscher i Henrik Kristoffersen. Piotr Habdas wystartuje z numerem 77.

Lista startowa

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%