fot. Jeff Shiffrin via flickr.com / CC BY ND?php>
Mikaela Shiffrin nie pozwoliła wydrzeć sobie kolejnego slalomowego zwycięstwa w tym sezonie. We Flachau została pokonana przez Petrę Vlhovą, ale na więcej nie pozwoliła i wygrała dzisiaj w Mariborze. Za plecami Amerykanki znalazły się Anna Swenn Larsson oraz Wendy Holdener.
?php>Mikaela Shiffrin nie chciała zaliczyć kolejnej porażki w slalomie i już po pierwszym przejeździe prowadziła z sekundą przewagi nad Petrą Vlhovą. Anna Swenn Larsson traciła do Shiffrin jeszcze o dziewięć setnych sekundy więcej. W drugim przejeździe atak przypuściła Wendy Holdener, która plasowała się na szóstym miejscu. Swoją drugą szansę wykorzystała i prowadziła przed startem ostatniej trójki. Anna Swenn Larsson miała sobie coś do udowodnienia. W ostatnim slalomie we Flachau zajęła pierwotnie miejsce na podium, ale potem została zdyskwalifikowana. Tym razem nie popełniła błędu i wyprzedziła Holdener o 0,39 sek. Szwajcarka i Szwedka oczekiwały już tylko na przejazd najlepszy slalomistek klasyfikacji generalnej tego sezonu. Można powiedzieć, że tym razem doszło do przełamania. Petra Vlhova nie obroniła swojej przewagi i skończyła te zawody dopiero na piątym miejscu. Dopiero, jak na zawodniczkę, która tej zimy nie wypadała z czołowej dwójki. Na górze została już tylko Shiffrin. Amerykanka zdawała sobie sprawę ze swojej przewagi i pojechała spokojnie, z gracją i przede wszystkim zwycięsko. Osiągnęła dopiero osiemnasty wynik drugiej rundy, ale na mecie miała 0,77 sek. przewagi na Larsson. To siódme slalomowe zwycięstwo Shiffrin w tym sezonie.
?php>Niewiele brakowało, a na podium oglądalibyśmy dzisiaj dwie Szwedki. Frida Hansdotter nie wykorzystała jednak swojej szansy i do trzeciej Holdener straciła 0,19 sek. Na szóstym miejscu zawody zakończyła najlepsza Austriaczka - Bernadette Schild. Jej strata do Mikaeli wyniosła 2,11 sek. Najlepszy czas drugiej tury "wykręciła" jednak jej rodaczka Chiara Mair, która ostatecznie została sklasyfikowana na 15. miejscu (awans o 12 pozycji). Drugi wynik finałowego przyjazdy osiągnęła Josephine Forni (23. miejsce). Na wynik w czołówce jechała Katharina Liensberger, która w ostatnim slalomie była na podium. Austriaczka dość niespodziewanie ominęła... pierwszą tyczkę. Za to została oczywiście zdyskwalifikowana. Reprezentantek Polski na starcie nie było. Maryna Gąsienica-Daniel, która była wczoraj osiemnasta w gigancie, wróciła do domu, a jutro uda się już do Szwecji.
?php>Pełne wyniki?php>
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz