Zamknij

Alpejski PŚ w Madonna di Campiglio: Wypowiedzi zawodników po slalomie

10:23, 23.12.2017 Jagoda Brzozowska
Skomentuj

Fot. Erich Spiess/ÖOC

Marcel Hirscher odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie i zdecydowanie wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Oprócz niego na podium we Włoszech znaleźli się jeszcze Luca Aerni i Henrik Kristoffersen.

Utytułowany Austriak prowadził już po pierwszym przejeździe i zapewnie nikt nie przewidywał, że drugi sprawi mu tyle problemów - To zwycięstwo jest najbardziej zaskakującym w mojej karierze - nie krył zdziwienia srebrny medalista igrzysk olimpijskich. - Popełniłem dużo błędów i o mało nie wypadłem z trasy, ale ostatecznie udało mi się wrócić do odpowiedniego rytmu. Dałem z siebie wszystko, zaryzykowałem i udało się.

Hirscher w sierpniu doznał złamania lewej kostki i na sześć tygodni zmuszony był przerwać przygotowania do olimpijskiego sezonu - To był bardzo trudny dla mnie okres - wspomina. - To zdarzenie miało na mnie duży wpływ, w jakimś sensie dzięki niemu stałem się lepszym narciarzem. Teraz mam o wiele większą motywację do ścigania się niż przed rokiem.

Boże Narodzenie oznacza krótką przerwę w startach, jednak nie od treningów - Święta spędzę w domu z rodziną i przyjaciółmi. Oczywiście dużo uwagi poświęcę na odpowiednie przygotowanie fizyczne do kolejnych wyścigów.

Luca Aerni w najlepszej trójce zawodów znalazł się po raz pierwszy karierze - To niesamowite doświadczenie stać obok Henrika i Marcela - mówił. - Bardzo dobrze wspominam ten stok, to tutaj po raz pierwszy pojawiłem się w Pucharze Świata.

Szwajcar miał okazję świętować sukces wraz ze swoimi rodzicami - To moi najwięksi kibice, cieszę się, że mogą być tutaj razem ze mną. W tym roku Gwiazdka dla mnie będzie dosyć krótka, bo zamierzam wystartować w Bormio.

Henrik Kristoffersen po pierwszym przejeździe zajmował dopiero piąte miejsce, ale ostatecznie udało mu się uzyskać trzeci rezultat - Hirscher jest nie do pokonania - pochwalił swojego rywala. - W slalomie ciągle czegoś mi brakuje, prawdopodobnie przez to, że latem skupiłem się głównie na gigancie.

Norweg przyznaje, że nie może się już doczekać przerwy w rywalizacji - Zamierzam odpocząć i spędzić czas z moją dziewczyną i psem - zakończył.

 

Źródło: fis-ski.com

(Jagoda Brzozowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%