Zamknij

Alpejski PŚ w Lenzerheide: Zwycięstwo Wendy Holdener w kombinacji, Maryna Gąsienica-Daniel nie ukończyła slalomu

13:46, 26.01.2018 Marek Cielec Aktualizacja: 13:53, 26.01.2018
Skomentuj

fot. Swiss Ski

Szwajcarka Wendy Holdener zwyciężyła w pierwszych w tym sezonie zawodach PŚ w kombinacji alpejskiej. Mistrzyni świata w kombinacji bardzo dobrze spisała się w supergigancie, po którym zajmowała 4. miejsce, a w slalomie dokończyła dzieła i awansowała na pierwsze miejsce. Na podium stanęły też Marta Bassino i Ana Bucik. Drugiego przejazdu nie ukończyła Maryna Gąsienica-Daniel. 

W pierwszym przejeździe kombinacji w Lenzerheide, która zastąpiła odwołaną kombinację z Val d`Isere, panie rywalizowały w krótkim supergigancie. Na starcie zabrakło m.in. Mikaeli Shiffrin i Sofii Goggii. Nie jest niespodzianką, że najlepszy czas w tej części zawodów uzyskała Lindsey Vonn. Amerykanka wyraźnie odjechała rywalkom, nad drugą Federicą Brignone miała 0,60 sek. przewagi. Na trzecim miejscu plasowała się będąca ostatnio w wysokiej formie Ragnhild Mowinckel (+0,65 sek.). Aż trzy alpejki znalazły się na miejscu czwartym z identycznym czasem. Ich strata czasowa wyniosła 0,71 sek., a były to Lara Gut, Wendy Holdener i Marta Bassino, która zrobiła w tym sezonie duży postęp w konkurencjach szybkościowych. Na pozycji siódmej plasowała się Denise Feierabend (+0,99 sek.), na ósmej Stephanie Venier, na dziewiątej Ricarda Haaser, a na dziesiątej Johanna Schnarf. Maryna Gąsienica-Daniel, mimo że nie ustrzegła się kilku błędów i spóźnionych skrętów, zaprezentowała się całkiem dobrze i po supergigancie zajmowała 23. miejsce ze stratą 2,54 sek.

Wyniki po 1. przejeździe (super G)

Jako pierwsza w drugim przejeździe (slalomie) startowała Ana Bucik. Supergigant nie był w jej wykonaniu rewelacyjny, ale Bucik specjalizuje się głównie w slalomie. Słowenka wykorzystała dobrą trasę jaką miała pod nartami i bardzo długo trzymała się na prowadzeniu. Zmieniła ją na pozycji liderki dopiero Marta Bassino, która wygrała z Bucik o 0,01 sek. Wcześniej slalomu nie ukończyła Maryna Gąsienica-Daniel, która od początku jechała z problemami, aż w końcu ominęła tyczkę. Po Bassino do walki ruszyła Wendy Holdener - jedna z najlepszych slalomistek na świecie. Pokazała ona swoje olbrzymie umiejętności i objęła prowadzenia z przewagą 1,55 sek. nad Bassino. Z dużą stratą na metę przyjechała Lara Gut (+3,09 sek.), a Ragnhild Mowinckel i Federica Brignone nie ukończyły przejazdu. Przejazdy najlepszej trzydziestki po Super G kończyła Lindsey Vonn. Amerykanka szybko roztrwoniła przewagę jaką miała nad Holdener, ale zachowywała szanse na podium. Jednak skończyła ze stratą 1,88 sek. co dało jej czwarte miejsce. Duże pochwały należą się za dzisiejszy występ Marcie Bassino, która po raz pierwszy w karierze stanęła na podium PŚ w kombinacji. Dotychczas Bassino brylowała głównie w slalomie gigancie. Również Ana Bucik sprawiła niespodziankę plasując się w czołowej trójce. Dla Bucik jest to pierwsze w karierze podium PŚ w jakiejkolwiek konkurencji. Do dziś, jej najlepszym wynikiem było siódme miejsce w slalomie w poprzednim sezonie. Na pozycji piątej sklasyfikowana została Ramona Siebenhofer (+2,00 sek.), która awansowała o 13. miejsc, na szóstej niespodziewanie Serbka Nevena Ignjatović (+2,06 sek.) z awansem o 18. pozycji. Dla Ignjatović był to również najlepszy występ w karierze. Nigdy dotąd nie ukończyła zawodów w czołowej dziesiątce PŚ. Siódma była dziś Anne Sophie-Barther, na pozycji ósmej i dziewiątej znalazły się Szwajcarki: Denise Feierabend i Michelle Gisin, po których z pewnością można było spodziewać się czegoś więcej. Na dziesiątym miejscu sklasyfikowana została Anne-Sophie Barthet.

Wyniki po 2. przejeździe (slalom)

W tej edycji PŚ kobiet odbędą się jeszcze jedne zawody w kombinacji alpejskiej. Zaplanowane są one na 4 marca w Crans Montanie. Na razie na dobrej drodze po drugą w karierze małą kryształową kulę jest Wendy Holdener, ale będzie musiała postarać się jeszcze w drugiej kombinacji już po igrzyskach.

W Lenerheide zostaną przeprowadzone jeszcze zawody w slalomie gigancie (w sobotę) oraz w slalomie (w niedzielę).

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%