Zamknij

Alpejski PŚ w Killington: Czy miejscowa publiczność poniesie Shiffrin do zwycięstwa w gigancie? (lista startowa)

09:00, 25.11.2017 Patrycja Korczewska Aktualizacja: 21:59, 18.01.2018
Skomentuj
reo

fot. Yoav Shapira / CC BY NC ND

Przed nami kolejne zawody Pucharu Świata kobiet w narciarstwie alpejskim. Tym razem rywalizacja przeniosła się z Europy do Ameryki Północnej. Gospodarzem weekendowych zmagań będzie amerykańskie Killington, położone na wschodnim wybrzeżu Ameryki w stanie Vermont. Narciarki dziś powalczą w slalomie gigancie, a jutro w slalomie.

Killington po raz drugi z rzędu będzie organizatorem zawodów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Amerykańska miejscowość w zeszłym sezonie debiutowała w organizacji pucharowych zawodów. Najlepsza podczas tamtejszych slalomu giganta okazała się Francuzka Tessa Worley, która po trzech latach przerwy stanęła na najwyższym stopniu podium. Drugą pozycję zajęła Norweżka Nina Loeseth, a na trzecim miejscu uplasowała się Włoszka Sofia Goggia, dla której było to pierwsze podium Pucharu Świata w karierze, i jak się później okazało - nie ostatnie.

W zeszłym sezonie warunki w Killington nie były sprzyjające zawodniczkom. Widoczność była utrudniona, a trasa dość selektywna. Dodatkowo organizatorzy nie chcąc przed zawodami niszczyć dobrze przygotowanego stoku zdecydowali się nie wpuszczać zawodniczek na trasę, gdzie miała się odbywać rywalizacja. Mimo wszystko zawody przebiegły pomyślnie i w tym sezonie Killington ponownie zostało organizatorem zawodów Pucharu Świata.

Tak było rok temu, a jak będzie w tym roku?

Do głównych faworytek dzisiejszych zmagań z pewnością zaliczyć można Niemkę Viktorię Rebensburg, która wygrała pierwszy w tym sezonie slalom gigant oraz zdobywczynię Małej Kryształowej Kuli za giganty - Tessę Worley. Nie można zapominać również o reprezentantce gospodarzy - Mikaeli Shiffrin, która pomimo piątego miejsca zajętego w Sölden powinna być równie mocna jak Rebensburg czy Worley. Groźna również okazać się może Petra Vlhova, która dokładnie dwa tygodnie odniosła slalomowy triumf w Levi, tym samym stając się pierwszą liderką klasyfikacji slalomowej tego sezonu. W slalomie gigancie wystartuje także Sofia Goggia, która doznała drobnego urazu podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata w Sölden oraz powracająca po kontuzji Federica Brignone. Obie Włoszki mogą nieźle zamieszać w czołówce dzisiejszych zmagań.

Na zawody w Killington do rywalizacji powrócą po kontuzjach Eva-Maria Brem, która w listopadzie 2016 roku złamała nogę w dwóch miejscach (kość piszczelową i strzałkową) oraz wspomniana już wcześniej Federica Brignone. W dzisiejszym gigancie wystąpi też Lara Gut, która wstępnie planowała swój powrót na zawody w Killington, lecz wystąpiła znacznie wcześniej, bo w Sölden, jednakże nie był to dla niej udany występ (nie ukończyła pierwszego przejazdu).

Na starcie dzisiejszej rywalizacji pojawi się również reprezentantka Polski - Maryna Gąsienica-Daniel, która na trasę slalomu giganta wystartuje z numerem 52.

Kibice niesamowitej Lindsey Vonn niestety muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych w zawodach Pucharu Świata wystąpi dopiero za tydzień na swojej ulubionej trasie w Lake Louise, na której odniosła aż 19. pucharowych triumfów.

Do pierwszego przejazdu slalomu giganta zawodniczki ruszą o godz. 16:00, natomiast drugi przejazd zaplanowano na godz. 19:00.

Program PŚ w Killington 2017 (transmisje TV)

Na liście startowej dzisiejszych zawodów znalazło się 65 zawodniczek. Jako pierwsza na trasę Superstar ruszy Eva-Maria Brem, a tuż za nią wystartuje Tessa Worley. Viktoria Rebensburg pojedzie z numerem trzecim. Następnie na trasie zameldują się Sofia Goggia, Federica Brignone oraz Mikaela Shiffrin.

Pełna lista startowa

Po dwóch weekendowych zmaganiach - w Sölden oraz Levi, liderką klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Mikaela Shiffrin z dorobkiem 125 punktów. Na drugiej pozycji, ze stratą 10 punktów, sklasyfikowana jest Petra Vlhova. Trzecie miejsce zajmuje Wendy Holdener, która do Shiffrin traci 25 punktów. Tuż za czołową trójką Pucharu Świata są Viktoria Rebensburg, Stephanie Brunner oraz Tessa Worley.

Źródło: informacja własna

(Patrycja Korczewska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%