fot.: marcelhirscher.at?php>
Nie było niespodzianek w ostatnim gigancie w sezonie. W szwedzkim Åre wygrał najlepszy w całym sezonie Marcel Hirscher (Austria). Wyprzedził on - co również było regułą w całym cyklu Norwega Henrika Kristoffersena. Podium uzupełnił najlepszy z Francuzów Viktor Muffat-Jeandet.
?php>Hirscher wygrał w charakterystycznym dla siebie stylu, jadąc na krawędzi i popełniając błędy, które każdego innego zawodnika kosztowałyby wypadnięcie z trasy wygrał bez problemu pierwszy przejazd, w drugim osiągnął czas 1:13.89. Za nim zawodnicy zamienili się miejscami względem pierwszego przejazdu - Kristoffersen z najlepszym czasem drugiego przejazdu ostatecznie stracił 0,23 sek., zaś Muffat-Jeandet z drugim czasem drugiego przejazdu 0,26 sek. Niewielka to strata, ale jednak i tym razem nie udało się pokonać znakomitego Austriaka. Dalsze miejsca zajęli świetnie jadący Szwajcar Justin Murisier (+0,68 sek.), który zamienił się miejscem ze Słoweńcem Zanem Kranjecem (+1,10 sek.). Szósty był Szwed Matts Olsson (+1,58 sek.), który mimo awansu o dwie pozycje i wypadnięcia z trasy Alexisa Pinturaulta nie wskoczył na podium klasyfikacji gigantowej - ukończył ją na pozycji piątej. "10" uzupełnili weteran z Francji Thomas Fanara (+1,60 sek., awans z dziewiątego miejsca), Amerykanin Tommy Ford (+2,06 sek., awans o cztery pozycje), Szwajcar Justin Murisier (pięć miejsc do góry, +2,07 sek.) i ex aequo Austriak Manuel Feller (zachował pozycję z pierwszego przejazdu) i kończący karierę Włoch Florian Eisath (trzynasty po pierwszym przejeździe) ze stratą 2,11 sek. Feller również miał szansę na trzecie miejsce w klasyfikacji giganta, ale za słabo pojechał dziś. W trójce więc zmian nie było. Klasyfikację wygrał Hirscher (720 pkt) przed Kristoffersenem (575 pkt), Pinturault (329 pkt), Fellerem (309 pkt) i Olssonem (299 pkt).
?php>WYNIKI?php>
?php>
Źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz