Zamknij

Alpejski PŚ w Alta Badia: Triumfalny pochód Hirschera, francuski atak na podium

14:00, 16.12.2018 Jarosław Gracka Aktualizacja: 14:31, 16.12.2018
Skomentuj

fot. Andrea Miola ©

Marcel Hirscher z olbrzymią przewagą zwyciężył w slalomie gigancie we włoskim Alta Badia. Na podium stanęło dziś dwóch Francuzów: drugi był Thomas Fanara, trzeci Alexis Pinturault.

Marcel Hischer wydaje się być zawodnikiem z innej planety. Bez problemu wygrał pierwszy przejazd, a w drugim osiągnął drugi czas - jego wynik to 2:32.29 sek., który dał mu aż 2,53 sek. przewagi nad drugim Fanarą. Wydaje się, że nie da się z Austriakiem wygrać. Niby udało się to Stephanowi Luitzowi w Beaver Creek, ale bardzo literalne podejście do przepisów prawdopodobnie sprawi, że i tam pod rubryką: "zwycięzca" ostatecznie pojawi się nazwisko Hirscher.

W tej sytuacji najciekawsze rzeczy dzieją się podczas walki o dalsze pozycje. Fanara był dopiero czternasty po pierwszym przejeździe i objął prowadzenie po swoim przejeździe wyprzedzając reprezentanta gospodarzy Lukę de Aliprandiniego - i tego prowadzenia nie oddał aż do przejazdu Hirschera. Trzeci Pinturault, który w sumie stracił do Marcela 2,69 sek., też zanotował awans - z siódmej pozycji.

Następne miejsca zajęli Austriak Manuel Feller (który utrzymał swoją pozycję z pierwszego przejazdu) - do Hirschera stracił 2,72 sek. Niespodziewanie na piątym miejscu zameldował się coraz lepszy ostatnio Amerykanin Tommy Ford (dziewiąty po pierwszym przejeździe, strata 2,79 sek. do zwycięzcy). Z podium spadł za to Szwed Matts Olsson - drugi po pierwszym przejeździe ostatecznie skończył na szóstej pozycji ze stratą 2,81 sek. Wspomniany de Aliprandini miał najlepszy czas drugiego przejazdu, co dało mu niesamowity awans aż o 21. pozycji (strata wyniosła 3,14 sek.). W pierwszej "10" znaleźli się też: bardzo dobry ostatnio Szwajcar Loic Meillard (+3,31 sek., awans o pięć miejsc) i aż trzech zawodników ex aequo na pozycji dziewiątej (+3,33 sek.): rewelacja z Beaver Creek Szwajcar Thomas Tumler (awans o sześć miejsc), Francuz Victor Muffat-Jeandet (spadek z miejsca ósmego) i Słoweniec Zan Kranjec (spadek z pozycji trzeciej).

Względem pierwszego przejazdu najwięcej awansowali oczywiście de Aliprandini przed Fanarą, największy spadek (bo o 10 miejsc) zanotowali wspomiany Luitz (skończył na miejscu 20.) i Szwajcar Elia Zurbrigen, który był 22. Warto dodać też, że po pierwszym przejeździe rewelacyjne, trzecie miejsce zajął kolejny reprezentant kraju Helwetów - Marco Odermatt, niemniej niestety ostatecznie nie ukończył  zawodów. Polacy nie startowali.

WYNIKI

źródło: własne

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%