Zamknij

Alpejski PŚ w Bormio: Zakończenie roku na pełnej szybkości (listy startowe)

20:27, 26.12.2019 Marek Cielec Aktualizacja: 11:31, 29.12.2019
Skomentuj

fot. Rosmarie Knutti / rk-photography.ch

We włoskim Bormio odbędą się w najbliższych dniach ostatnie w tym roku zawody alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn. Panowie powalczą o punkty w dwóch zjazdach i kombinacji alpejskiej. Kto zakończy rok 2019 z najgłośniejszym przytupem?

Szybkościowcy startujący w Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim, w większości przypadków nie mogli sobie pozwolić na spędzenie świąt Bożego Narodzenia w domu (o ile nie mieszkają w pobliżu), bowiem już w czwartek 26 grudnia odbył się trening zjazdu, a w kolejnych dniach czekają ich trzy dni zawodów. Najpierw zawodnicy będą rywalizować w dwóch zjazdach, a na koniec w kombinacji alpejskiej. Pierwszy ze zjazdów został dodany do programu, aby zastąpić odwołane zawody z Val Gardeny.

Liderem klasyfikacji zjazdu po zaledwie dwóch wyścigach jest Beat Feuz. Szwajcar, który w dwóch poprzednich sezonach zgarniał małą kryształową kulę dla najlepszego zjazdowca Pucharu Świata. Feuz niedawno nabawił się kontuzji dłoni i w Bormio będzie startował ze złamaną kością śródręcza. Ten uraz nie wymagał operacji, więc mistrz świata z Sankt Moritz może kontynuować walkę o kolejne trofeum. W treningu, w którym najlepszy był Brice Roger, Beat Feuz zajął siódme miejsce. Wysoko sklasyfikowany był także Dominik Paris (na drugim miejscu), który rok temu w Bormio zwyciężył trzykrotnie: w dwóch zjazdach i supergigancie. To właśnie Feuz i Paris są największymi faworytami zjazdu. Feuz prezentuje w ostatnich sezonach bardzo równą formę i rzadko zalicza słabe występy, Paris miał świetny poprzedni sezon (najlepszy w karierze) z wieloma zwycięstwami, a poza tym jest w swoim kraju. Pozostali faworyci to Vincent Kriechmayr, Matthias Mayer, Aleksander Aamodt Kilde, Kjetil Jansrud, Johan Clarey i Thomas Dressen. Niestety w Bormio nie wystąpi Mauro Caviezel, który po zawodach w gigancie równoległym w Alta Badia odczuwa ból w lewej nodze i w związku z tym powrócił do Szwajcarii na badania.

Jeśli nie pojawią się żadne komplikacje to w niedzielę w końcu będziemy mogli zostać świadkami pierwszych w tym sezonie zawodów w kombinacji alpejskiej. Nie da się ukryć, że czołowi zawodnicy kombinacji z poprzedniego sezonu to alpejczycy preferujący slalom. Jedynie Mauro Caviezel, który obecnie lepsze wyniki osiąga w zjazdach i supergigantach, a swoją przygodę z Pucharem Świata rozpoczynał od slalomu, był w stanie nawiązać walkę z technikami. Kryształową kulę za kombinację w sezonie 2018/2019 zdobył Alexis Pinturault. Jego występ w niedzielę jest jednak niepewny, gdyż on również poturbował się podczas giganta równoległego w Alta Badia. Decyzja co do jego startu zostanie podjęta po sobotnim treningu.

Piątkowy zjazd rozpocznie się o godzinie 11:30. Z numerem pierwszym pojedzie Max Franz. Paris pojawi się na trasie z numerem 11, a Beat Feuz jako 15. zawodnik.

Lista startowa zjazdu (27.12)

Drugi zjazd odbędzie się w sobotę i jego start również zaplanowano na godzinę 11:30. Niedzielna kombinacja składać się będzie z supergiganta (11:00) i slalomu (14:00).

Źródło: własne, ledauphine.com, srf.ch

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%